Informacja ta może się wydawać nieco dziwna biorąc pod uwagę wcześniejsze deklaracje. Zarówno Matt Damon jak i reżyser Paul Greengrass zarzekali się, że nie wezmą udziału w kolejnej odsłonie przygód Bourne'a. Teraz Damon zmienił zdanie. W ostatnio udzielonym wywiadzie powiedział, że czuje iż postać Bourne'a skończyła w dobrym punkcie, ale bardzo chciałby zobaczyć co stało się z nią dalej.

Po tym jak Damon porzucił rolę pałeczkę przejął Jeremy Renner w "Dziedzictwie Bourne'a". Renner nie wcielał się jednak w tytułowego agenta, ale w innego, Aarona Crossa. Studio Universal zaplanowało już sequel z Rennerem na sierpień 2015 roku.