Weekendowa Filmosfera #23
Sylwia Nowak-Gorgoń | 2020-04-17Źródło: Filmosfera
W tym trudnym, dziwnym czasie jedną z najlepszych opcji ucieczki od nudy jest dobry film. Dlatego jak zwykle przedstawiamy Wam nasze trzy mocno zróżnicowane propozycje filmowe na nadchodzący weekend.

Rodzinny piątek z „Herkulesem” (1997), reż. John Musker, Ron Clements [#HBOGO]Herkules” zajmuje szczególne miejsce wśród animowanych produkcji disney’owskich. Był to jeden z pierwszych filmów, które nie przedstawiały już bajkowego świata pełnego idealnych postaci oraz typowo czarnych charakterów. Tutaj bohaterowie nie są tacy czarno-biali, jak we wcześniejszych produkcjach Disney’a, mają o wiele bardziej złożone osobowości. Ponadto film wprost tryska humorem, przez co nie pozwala nudzić się nawet przez minutę. Mnóstwo w nim zabawnych dialogów i świetnych, wpadających w ucho piosenek. W polskiej wersji językowej możemy usłyszeć m.in. Jarosława Boberka, Piotra Pręgowskiego i przede wszystkim rewelacyjnego Witolda Pyrkosza. Pomysł twórców „Herkulesa” na sięgnięcie do greckiej mitologii okazał się strzałem w dziesiątkę. Film opowiadający o losach wykradzionego z Olimpu Herkulesa zapewnia inteligentną rozrywkę nie tylko dla najmłodszych. Katarzyna Piechuta


Muzyczna sobota z „Moulin Rouge!” (2001), reż. Baz Luhrmann [#HBOGO]
Na temat „Moulin Rouge!” opinie wśród widzów są bardzo podzielone: jedni ten film wprost uwielbiają, inni nie szczędzą mu krytyki. Największe kontrowersje wzbudza przerysowana i kiczowata konwencja filmu. Feeria barw, hałas, szybkie dialogi – wszystko to, zwłaszcza w początkowych scenach, stwarza wrażenie kompletnego chaosu, w którym bardzo łatwo jest się pogubić. Jest jednak kilka elementów, które przemawiają zdecydowanie na korzyść filmu – jest to oczywiście ścieżka dźwiękowa oraz naprawdę dobre kreacje Nicole Kidman i Ewana McGregora. Pierwszoplanowym bohaterem pozostaje jednak przede wszystkim muzyka – możemy tu usłyszeć nowe aranżacje znanych utworów w wykonaniu m.in. Nicole Kidman, Ewana McGregora, Bono czy Davida Bowie. Ponadto „Moulin Rouge!” to nie tylko musical, ale również dramat miłosny – polecam zatem obraz Baza Luhrmanna również wszystkim tym, którzy lubią tego rodzaju historie. Katarzyna Piechuta


Artystyczna niedziela z „Nicią Widmo” (2017), reż. Paul Thomas Anderson [#NETFLIX]
Oscarowa produkcja Paula Thomasa Andersona, twórcy „Aż poleje się krew”, „Boogie Nights” czy „Mistrza”. Zaś w głównej roli najlepszy aktor ostatnich dekad, Daniel Day-Lewis w ostatniej aktorskiej odsłonie. Film to opowieść o Reynoldsie Woodcocku, który jest znanym w całym Londynie krawcem. Pewnego dnia poznaje kelnerkę Almę, z miejsca jest pewny, że będzie ona jego nową muzą. Jednak nie zdaje sobie sprawy, że świeżość, żywiołowość, oddanie i miłość Almy zmienią jego poukładane życie na zawsze. Paul Thomas Anderson  jak prawdziwy esteta, skrupulatnie dba o każdy nawet najmniejszy detal w filmie. Każdy kadr, każda scena, każda sekwencja jest precyzyjnie przemyślana, skomponowana i zrealizowana. Tak, aby opowiedzieć o 3 twarzach kobiecości. Piękne kino z artystyczną duszą. Sylwia Nowak-Gorgoń