Pierwszy polski posthipsterski melodramat. Wesprzyj młodych twórców!
Ewa Balana | 2020-09-04Źródło: Informacja prasowa
„Nic mnie w tobie nie przeraża” to…. tajemnicze i niezwykłe wyznanie miłości. Pada ono w debiutanckim filmie Justyny Nowak. Fabularna „trzydziestka” powstaje w Studiu Munka SFP. Teraz młoda ekipa za pośrednictwem portalu polakpotrafi.pl prowadzi zbiórkę, by domknąć budżet filmu.

„Nic mnie w tobie nie przeraża” to posthipsterski melodramat, psychologiczne studium artystów uwikłanych w towarzyski trójkąt. W trakcie realizacji spektaklu pt. „Ptaki albo Holocaust towarzyski” na podstawie „Ptaków” Arystofanesa, troje artystów - przyjaciół mierzy się z bolesną prawdą o samych sobie. Ktoś żałuje, że kogoś porzucił, ktoś uwodzi reżysera spektaklu, bo wyznaje teorię wielomiłości. Ktoś uważa, że wojna nigdy się nie skończyła i nie wolno się poddawać. Jak u Arystofanesa, każdy chce się wznieść ponad wszystko i dostać się do ptasiego królestwa, aby chociaż na chwilę móc zostać ptakiem.

- Chciałabym wyreżyserować intymny, posthipsterski melodramat z dużym naciskiem na środki filmowego opowiadania kultywowane we francuskiej Nowej Fali, którą absolutnie ubóstwiam, a o której niepozornie przypomniała „Frances Ha” w reżyserii Noah Baumbach. Film o granicy między młodością, a dorosłością, z dokumentalnymi obserwacjami na temat próby bycia artystą w, naszym przypadku, w małej miejscowości. Mamy bohaterów nowofalowych, poszukujących własnej tożsamości, w momencie kryzysu relacji i twórczych rozterek oraz zawodowego niespełnienia. Współcześnie tu i teraz, nie boimy się mówić o naszych bohaterach posthipsterzy. Czujnie, uważnie, z czułością, z wnikliwych obserwacji, z tego co nas naprawdę otacza, czerpiemy krwiobieg dla naszych postaci. Jest to cytat, ale też w moim odczuciu nawiązanie do prekursorów, prawdziwych mistrzów kina hipsterskiego jakimi byli Erich Rochmer, Agnes Varda, kończąc na mistrzu Godardzie. Bohaterowie zamienili się rolami, zmieniła się scenografia i styl niechlujnych ubrań, ale rozterki dotyczące artystycznych aspiracji i ról życiowych są takie same. – tłumaczy reżyserka filmu.

 
- Moi mistrzowie zawsze powtarzali, jak debiutować, to czymś spoza konkursu, spoza obiegowej kategorii… Realizuję teatr w filmie, a fabuła koncertuje się wokół prób do spektaklu „Ptaki” wg Arystofanesa, nad którym w kameralnym teatrze, w małej miejscowości pracuje reżyser – wizjoner, specjalnie zaproszony z Warszawy. Helena, ptasia Iryda (w tej roli Agnieszka Skrzypczak) jest gwiazdą spektaklu, a jej najlepsza przyjaciółka Matylda (Monika Roszko) chciałaby napisać do niego muzykę. Oczami głównej bohaterki – Matyldy obserwujemy mikrokosmos, mikrospołeczność artystów, podekscytowanych życiową szansą. Międzyczasie porządkuje się rozszarpana na strzępy, dwubiegunowa historia miłosna, której sprawcą jest Juri  (w tej roli Eryk Kulm Jr).  Zdjęcia do filmu rozpoczynają się 23 września 2020 roku.

W główne role wcielą się wspaniali aktorzy młodego pokolenia: Monika Roszko, Agnieszka SkrzypczakEryk Kulm Jr, Jędrzej Wielecki. Film powstaje w ramach (wspartego przez PISF i TVN) Programu „30 Minut” w działającym przy Stowarzyszeniu Filmowców Polskich Studiu Munka. Producentem wykonawczym filmu i koproducentem jest Tomasz Ciesielski (shortCat), którego wspierają Agnieszka Ptaszyńska i Magdalena Rzońca. Młodzi twórcy muszą uzbierać 22 tys. złotych.
 
- Pracujemy nad filmem, o którym na pewno nie można powiedzieć, że jest kameralny, mimo intymnego charakteru. Wynajmujemy salę teatralną, budujemy wysmakowaną scenografię teatralną – popowe, ptasie królestwo dla naszych teatralnych ptaków. Mamy bardzo dużo lokacji – stara, przedwojenna willa, tajemnicze ogrody, mieszkania głównych bohaterów. W filmie będzie oryginalnie skomponowana muzyka, nie zabraknie również scen akcji. Pieniądze są potrzebne m.in. zwiększenie budżetu scenograficznego i kostiumograficznego.

Na darczyńców czekają ciekawe nagrody, m.in.  kostiumy Moniki Roszko: ptasia kurtka (przynosi szczęście), jedyny taki egzemplarz zaprojektowany przez  kostiumografkę Annę Czarnotę czy przezroczysta ptasia, czarna sukienka z tiulu, a także „posthipsterska” kurtka  Eryka Kulma oraz T-shirty. Aspirujący filmowcy mogą liczyć na lekcję montażu AVID udzieloną przez producenta wykonawczego, montażystę Tomasza Ciesielskiego oraz na  konsultacje u doktora Szymona Kluza, autora zdjęć do filmu, który podpowie, w jaki sposób dostać się na Wydział Operatorski do Łódzkiej Szkoły Filmowej.

Reżyserka filmu Justyna Nowak jest absolwentką  Wydziału Fotografii i Wydziału Reżyserii Filmowej i Telewizyjnej PWSFTviT w Łodzi.  Jej etiuda szkolna “Ważki”  miała premierę w konkursie 64. Biennale w Wenecji, gdzie zdobyła nominację do nagrody Prix UIP Europejskiej Akademii Filmowej. Film otrzymał Grand Prix dla najlepszego europejskiego filmu krótkometrażowego na prestiżowym Raindance Film Festival w Londynie. Brał udział w konkursie filmów krótkometrażowych podczas Clermont-Ferrand International Short Film Festival, a także na festiwalach w Cork, Leeds, Biarittz oraz Film Fest Dresden. Justyna Nowak pracuje ze stałym zespołem twórców, poznanych jeszcze na PWSFTViT. Ich ostatnią, wspólną produkcją jest Teatroteka pt. ”Beauty”, która otrzymała nagrody na festiwalach - WorldFest w Houston i Universal Film Festival Kansas City.

Zbiórka właśnie ruszyła i można ją wesprzeć pod adresem: polakpotrafi.pl/projekt/film-krotkometrazowy-zbiorka-na-zamkniecie-budzetu#mediaSec