Najlepsza majówka - w Cieszynie, w kinie, na granicy
Ewa Balana | 12 dni temuŹródło: Filmosfera.pl, foto Ewa Balana
Kino na Granicy to wielkie święto kina - przegląd filmów przede wszystkim z Polski, Czech i Słowacji. Ma wyjątkowy charakter i klimat - odbywa się po dwóch stronach granicy, w polskim i czeskim Cieszynie w atmosferze przyjaźni i wolności. Od 26 lat jego celem jest wzajemne promowanie kina środkowoeuropejskiego, w tym także międzynarodowych koprodukcji, które pozwalają jeszcze szerzej spojrzeć na kinematografię tej części Europy. Ponad 130 filmów, koncerty, spotkania, rozmowy o literaturze, wystawy i wydarzenia specjalne tegorocznej edycji przyciagnęły (podobnie jak w latach ubiegłych) tłum wyjątkowych turystów.

Początek maja w Cieszynie i Czeskim Cieszynie tradycyjnie związany jest z Kinem na Granicy. Jedynie w czasie pandemii nie udało się tej tradycji podtrzymać, ale to już mamy za sobą. 26. edycja Kina na Granicy rozpoczęła się 1 maja - od Dnia Europy, czyli uroczystych obchodów 20. rocznicy przystapienia Polski i Czech (oraz 9 innych państw) do Unii Europejskiej. Na Moście Przyjaźni pojawiła się Strefa Europejska - stoisko z broszurami i publikacjami europejskimi oraz Mobilne Centrum Edukacyjne - niebieska ciężarówka z interaktywnymi urządzeniami pokazującymi nowinki technologiczne oraz możliwości edukacyjne. Na Wzgórzu Zamkowym zorganizowano Miasteczko Europejskie, a w Ratuszu odbyły się debaty europejskie. Oficjalne otwarcie festiwalu miało miejsce wieczorem. Charakterystyczne zjawisko przeglądu - długa kolejka do kina - dało się zaobserwować już nieco wcześniej. Czeskie kino Cenral "pękało w szwach" na pokazie wyśmienitej czarnej komedii "Przyszła w nocy" (2023) w reżyserii Jana Vejnara. Organizatorzy świetną frekwencję odczytali jako znak, że z czeskim kinem jest naprawdę dobrze, co zapewne potwierdziła większość widzów po projekcji tego filmu.
 
Podczas uroczystego otwarcia 26. Kina na Granicy jego dyrektorka Jolanta Dygoś podziękowała za publiczną zrzutkę, która w sytuacji braku dotacji pozwoliła na rozliczenie ubiegłorocznego festiwalu. Sytuacja ekonomiczna Kina na Granicy poprawiła się po wyborach, została przyznana mu dotacja z Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Mówiła również o tym, jak ważne jest to, by granice łaczyły, a nie dzieliły. Filmem otwarcia 26. Kina na Granicy był obraz Jamesa Hawesa „Jedno życie” (2023). Opowiada on prawdziwą historię zwykłego człowieka, który ratował dzieci przed hitlerowską zagładą. Brytyjczyk Nicholas Winton zorganizował w roku 1939 transporty 669 żydowskich dzieci z okupowanych przez Niemców Czech do Wielkiej Brytanii. W postać głównego bohatera wcielił się dwukrotny zdobywca Oscara, Anthony Hopkins. Mottem Wintona było: "ratując jedno życie, ratujesz cały świat". Film opowiadający o odwadze, poczuciu wspólnotowości, poświęceniu i prawdziwym człowieczeństwie, był bardzo wzruszający.

26. Kino na Granicy to ponad 130 filmów pogrupowanych w sekcjach: Janusz Majewski. Retrospektywa; W hołdzie Frantiskovi Vlacilovi; Nowe filmy (czeskie, słowackie, polskie, fabularne, dokumentalne i krótkie metraże); Marian Dziędziel. Retrospektywa; Bohemica; Polonica; Nagroda publiczności Lux Prize 2024; Człowiek wobec zła według Conrada; Granice wewnątrz nas i między nami; Koszmarny sen Kafki i Filmy dla dzieci. Przeglądowi filmowemu od lat towarzyszy cykl Literatura na Granicy - spotkania, rozmowy, dyskusje o twórczości polskich, czeskich, środkowoeuropejskich literatów. W tym roku po raz siódmy Cieszyn gościł wielu cenionych pisarzy, reporterów i ludzi pióra tej części Europy.  Uczczono szczególnie setną rocznicę śmierci dwóch znanych na całym świecie wielkich reprezentantów Europy Środkowej – Franza Kafki i Josepha Conrada (Korzeniowskiego). Kino na Granicy to także święto muzyczne. Na cieszyńskim rynku zagrały zespoły: Scena pod Regałem, Wypsana fiXa i duet Karaś/Rogucki, a w Muzycznym Klubie Festiwalowym na Wzgórzu Zamkowym zagrali: Tomek Ziętek, Oysterboy i Runforrest. Organizatorzy Kina na Granicy przygotowali również wystawy. Pierwszą z nich "Havel i Polska" można było zobaczyć na rynku w Cieszynie. Druga - to wystawa plakatów Iwony Cichy pt. "Kinomatograf solo", którą zainstalowano w Galerii "Ceglanej" COK Domu Narodowego (przy rynku). W tym samym budynku w Galerii 12 można było obejrzeć "Obrazy odkryte na nowo" Tomka Sikory.
Jak co roku pamiętano również o dzieciach. Kontynuowany był cykl "Aktorki i aktorzy czytają dzieciom". W Parku Pokoju, w altanie bajki czytały dzieciom duety: Jowita Budnik i Sebastian Stankiewicz, Karolina Bruchnicka i Julian Świeżewski, Michalina Łabacz i Filip Pławiak, Aleksandra Popławska i Bartłomiej Topa oraz Marta Stalmierska i Katarzyna Hołyńska. W programie festiwalu znalazły się takie produkcje dla dzieci jak: "O psie, który jeździł koleją" (2023) w reżyserii Madaleny Nieć, "Kajtek Czarodziej" (2023) Magdaleny Łazarkiewicz, czy "Film dla kosmitów" (2022) Piotra Stasika.

Wielką gratką dla kinomanów w Cieszynie są co roku projekcje plenerowe. I chyba nigdzie na świecie, oprócz Cieszyna, nie są one organizowane na samej granicy, na moście granicznym. W tym roku na Moście Przyjaźni miały miejsce projekcje trzech filmów: "Opadające liście" reż. Aki Kaurismaki (2023), "America" (1994) reż. Vladimír Michálek oraz "Moje córki krowy" (2015) reż. Kinga Dębska. Przed tym ostatnim pokazem widzów powitali reżyserka oraz Marian Dziędziel, grający jedną z głównych ról w filmie, poza tym bohater tegorocznej aktorskiej retrospektywy.

Do Cieszyna i Czeskiego Cieszyna zjechało wielu, oprócz wspomnianych wyżej, wspaniałych gości. Można było ich spotkać w kinach, na spotkaniach po projekcjach, w kawiarenkach, pubach i na ulicach. Ta bliskość widzów i twórców, luz, brak pompy i blichtru, możliwość bezpośredniej rozmowy sprawiają, że Kino Na Granicy jest imprezą wyjątkową. "To jest festiwal ludzi uśmiechniętych, którzy dobrze czują się ze sobą" - powiedział Łukasz Maciejewski - dyrektor artystyczny festiwalu ze strony polskiej podzas otwarcia Kina na Granicy.

Spośród wielu świetnych festiwalowych filmów, których tematyka była bardzo rozległa - od historycznej po science fiction, warto wymienić kilka wyjątkowych pozycji kina naszych południowych sąsiadów. "Świt" (2023) reż. Matěj Chlupáček, koprodukcja czesko-słowacka to niesamowita opowieść. Akcja filmu rozgrywa się w 1937 roku. Młody przedsiębiorca wraz z ciężarną żoną zamieszkuje w miejscowości Svit pod Tatrami, gdzie wraz z innymi buduje miasteczko przemysłowe na wzór Tomasa Baty w Zlinie. Na terenie miejscowej fabryki odkopane zostają zwłoki noworodka - hemafrodyty. W scenariuszu łączą się wątki historyczne z wątkami walki o tożsamość płciową jednego z bohaterów. Gościem po projekcji filmu był aktor Ladislav Hampl, który grał postać Jana Antonina Baty, co wiązało się z koniecznością dodatkowej charakteryzacji za pomocą silikonowej maski. Film nie był kręcony metodą cyfrową, lecz na taśmie filmowej, takiej, jakie używano w II połowie XX wieku. "Świt" uzyskał 12 nominacji do Czeskich Lwów, zdobył kilka nagród na festiwalach międzynarodowych. Podczas Kina na Granicy można było obejrzeć zdobywcę Czeskich Lwów w kategorii Najlepszy Film - obraz "Bracia" (2023) w reżyserii Tomaša Mašina. Jest to sensacyjna, zimnowojenna opowieść o dwóch braciach Mašínach, którzy stworzyli niewielką grupę oporu i w latach 50. podjęli walkę z komunistami. Postanowili uciec z Czechosłowacji na Zachód, co przerodziło się w  wielką, dramatyczną obławę, podczas której na trasie liczącej 200 km ścigało ich 24 tysiące żołnierzy NRD i stacjonujących we wschodnich Niemczech radzieckich. Nie zdołali ich dopaść, choć z kilkuosobowej grupy przeżyli tylko oni. Waleczni bracia do dziś są postaciami budzącymi ogromne kontrowersje w społeczeństwie czeskim. Jeden z nich żyje i jak wspominał reżyser, był trochę filmem rozczarowany, czego nie można powiedzieć o widzach po projekcji. Ciekawym doświadczeniem okazał się również laureat Czeskich Lwów w kategoriach: najlepsza scenografia, najlepsze zdjęcia, najlepszy montaż, najlepszy dźwięk i nagroda publiczności - "Punkt przywracania" (2023) w reżyserii Roberta Hloza. Jest to obraz z gatunku science-fiction. Akcja rozgrywa się w 2041 roku. Nowa technologia oparta na regularnie tworzonych wersjach cyfrowych osobowości pozwala człowiekowi, który zmarł nienaturalnie na wskrzeszenie. W systemie dochodzi jednak do nadużyć, a nawet do zbrodni śmierci absolutnej. Zagadkę próbuje rozwiązać detektyw Em Trochinowska.

26. Kino na Granicy obfitowało oczywiście w znakomite filmy polskie, było ich jednak tak wiele, że trudno byłoby je wszystkie wspomnieć. Kiedy doszło do awarii prądu w polskim Cieszynie publiczność zgromadzona w Teatrze im. Mickiewicza na pokazie filmu "Kos" Pawła Maślony nie kryła wielkiego rozczarowania. Na szczęście szybko poradzono sobie z awarią i szczęśliwi widzowie mogli dokończyć oglądanie. Duże emocje, związane z samą fabułą przeżywali widzowie na seansie filmu z sekcji Polonica - "Przysięga Ireny" (2023) kanadyjskiej reżyserki Louise Archambault. Film jest dramatem o tematyce podobnej do filmu otwarcia Kina na Granicy, jako, że główna bohaterka Irena ukrywa Żydów. Na dodatek kryjówka znajduje się w domu majora SS Rugmera, u którego pracuje ona jako gosposia. Film został zrealizowany w całości w języku angielskim. Po projekcji z widzami w kinie Piast spotkali się aktorzy: Eliza Rycembel i Maciej Nawrocki, który zagrał sugestywnie nazistowskiego kata - Rokitę. Trzeba przyznać, że przypadkowe spotkanie aktora innego dnia w czeskiej knajpce wywołało piorunujące wrażenie.

Filmem zakończenia 26. Przeglądu Filmowego Kino na Granicy był "Imago" (2023) Olgi Chajdas, do którego scenariusz napisała wraz z Leną Górą, grającą główną postać. Jest to dramat psychologiczny, którego akcja rozgrywa się w 1989 roku. Główną bohaterką jest Ela, która jest "inna", "szalona" i w szarym PRL-u poszukuje wolności. Na trójmiejskiej scenie muzycznej debiutuje i daje się poznać jako Malwina. Poszukuje też miłości i z tym jest dużo łatwiej, a owocem tego uczucia jest córka. Jest to też opowieść o więzi matki i córki. W postać matki Eli wcieliła się dawno nie widziana na ekranie i scenie Bogusława Schubert. Aktorka i Mateusz Więcławek (filmowy Tomek) spotkali się z widzami po projekcji filmu.

Uroczyste zamknięcie festiwalu odbyło się w samo południe w niedzielę. Organizatorzy dziękowali członkom ekipy festiwalowej, wolontariuszom i licznie przybyłym do Cieszyna widzom i poinformowali, że kolejna - 27. edycja Kina na Granicy odbędzie się w dniach 30 kwietnia - 4 maja 2025 roku.


Pokaz plenerowy na Moście Przyjaźni


Od lewej: Artur Zaborski, Eliza Rycembel i Maciej Nawrocki


Pośrodku: Ladislav Hampl

Pośrodku: Tomaš Mašin
Od lewej: Mateusz Więcławek i Bogusława Schubert

Karolina Bruchnicka i Julian Świeżewski czytają dzieciom

Fragment wystawy Tomka Sikory