[Recenzja] "Duchy moich byłych" - Cyniczny podrywacz jako...
Arkadiusz Chorób | 2009-05-29Źródło: Filmosfera.pl

Na piątek 29 maja zaplanowano polską premierę filmu "Duchy moich byłych". Mamy dla Was recenzję tej produkcji.

 

Przystojny Matthew McConaughey (współczesny Paul Newman), który 16 lat temu „Uczniowską balangą” wkroczył do światka filmowego, zdobył popularność dzięki pierwszoplanowej roli w „Czasie zabijania” i mając na swoim koncie różnorodny, całkiem niezły repertuar kinowy, w nowym stuleciu najwyraźniej postawił na komedie romantyczne („Jak stracić chłopaka w 10 dni”, „Miłość na zamówienie”, „Powiedz tak”), wcielając się w role zatwardziałego kawalera z syndromem Piotrusia Pana, kochającego wolność, przygodę, zabawę, a przede wszystkim kobiety i niezobowiązujący seks.

 

W najnowszym filmie Marka WatersaDuchy moich byłych”, McConaughey jako Connor Mead, znany fotograf, cynik i zimny drań, sens swojego życia widzi w erotycznych podbojach, które zazwyczaj kończą się na jednorazowej przygodzie. Trzeba przyznać, że Connor w zdobywaniu kobiet ma wielką wprawę, a w porzucaniu ich żadnych skrupułów – w przeddzień wesela brata (w roli Paula - Breckin Meyer) zrywa jednocześnie z trzema kobietami za pośrednictwem telekonferencji.

 

Pełna treść recenzji TUTAJ.