[Relacja] XV Lato Filmów - dzień czwarty
Arkadiusz Chorób | 2009-07-09Źródło: Filmosfera.pl

[Warszawa, Agnieszka Jarmuł:] Warszawa już czwarty dzień gości miłośników kina, którzy przybyli z całej Polski na "XV Lato Filmów". Nic w tym dziwnego. Renoma Festiwalu, wypracowana jeszcze w Kazimierzu Dolnym została potwierdzona także w tym roku.

Amatorzy dobrego kina mają nie lada kłopot w doborze repertuaru. Nie lada gratką są najnowsze produkcje, wyróżnione na międzynarodowych festiwalach, dotychczas nie wyświetlane na polskich ekranach.
Warto wybrać się także na seanse prezentujące dorobek japońskiej (współczesnej oraz z lat 60 i 70) oraz koreańskiej kinematografii. Nie co dzień bowiem jest okazja, by zapoznać się bliżej z twórczością azjatyckich scenarzystów. W Polsce te rejony kinematografii ciągle pozostają w ukryciu.

Warto również wspomnieć, że od 2005 roku w ramach Festiwalu przyznawane są  nagrody "Pióro Mistrza" dla wybitnych scenarzystów filmowych. Dotychczas otrzymali je między innymi Tadeusz Konwicki, Stanisław Różewicz, Józef Hen, Andrzej Mularczyk. W tym roku ta zaszczytna nagroda powędruje do Krzysztofa Zanussiego.

8 lipca podczas Festiwalu był zdecydowanie dniem "Wina truskawkowego" w reżyserii Dariusza Jabłońskiego. Sala kinowa została wypełniona szczelnie, zajęte były nie tylko fotele, ale także podłoga i schody. Potwierdza się optymistyczna teoria, jakoby kino polskie wkraczało na dobrą drogę. Ubiegły rok przyniósł kilka dobrych produkcji, w tym wspomniane "Wino", co potwierdziła wczorajsza projekcja w kinie "Kultura".

W cieniu pozostaje konkurs Kina Niezależnego oraz Etiud Studenckich. A szkoda. W środę nieliczna publiczność miała okazję obejrzeć siedem produkcji studentów polskich szkół filmowych, w tym dwie wyjątkowo dobre. Szczególnie gromkie brawa otrzymał dokument "W drodze" Pawła Wysoczańskiego. Jest to historia górnika z Katowic, który po przejściu na rentę postanawia udać się do Dalajlamy. Wyprawę tę podsumować można parafrazując słowa głównego bohatera: "Gdybym miał płacić za każdy nocleg, za każdy posiłek jak zwyczajny turysta to za ch*** nie dotarłbym do Dalajlamy". Film można obejrzeć jeszcze dziś o godzinie 16:30 w kinie "Rejs". Naprawdę warto.

W dzisiejszym dniu odbędzie się także spotkanie z Rudolphem Herzogiem (Kino "Rejs", godzina 21:00) oraz z Petrim Kotwicą, scenarzystą i reżyserem "Czarnego lodu" (Kino "Luna", godzina 21:00).

Zapraszamy do kin!