Niespodzianką zakończył się kolejny weekend w amerykańskich kinach. Najpopularniejszym filmem minionych trzech dni okazała się bowiem komedia familijna "Załoga G", a nie, jak przewidywano, "Harry Potter i Książę Połkrwi". Ekranizacja szóstego tomu serii J.K. Rowling przegrała walkę o pierwsze miejsce o ponad 2 miliony dolarów.

Film o świnkach morskich, będących w rzeczywistości tajnymi agentami pracującymi dla rządu Stanów Zjednoczonych, zarobił w weekend 32,2 miliona dolarów. Obraz był wyświetany w 3697 kinach w wersji tradycyjnej i 3D.

"Książę Półkrwi" zanotował w weekend aż 61-procentowy spadek popularności w porównaniu do swojego otwarcia w zeszłym tygodniu, co nie zmienia jednak faktu, że sprzedaje się jak na razie najlepiej ze wszystkich filmów serii. W weekend obraz Davida Yatesa zarobił 30 milionów dolarów i łącznie ma już na swoim koncie 221,8 miliona dolarów. Do tej pory najlepszy wynik po dwóch tygodniach należał do "Zakonu Feniksa" (207,9 miliona).

Na trzecim miejscu z bardzo dobrym wynikiem uplasowała się komedia romantyczna "Brzydka prawda". Film z Katherine Heigl w roli głównej zarobił 27 milionów w 2882 kinach i choć jest to wynik nieco gorszy od wyniku porzedniej komedii romantycznej, która gościła na ekranach amerykańskich kin - "Narzeczonego mimo woli" - to jednak konkurencja w tym tygodniu była silniejsza.

Trzecia premiera weekendu, horror "Sierota", uplasował się na czwartej pozycji w notowaniu z całkiem niezłym wynikiem 12,8 miliona dolarów. Pierwszą piątkę zamknęła z kolei trzecia część "Epoki lodowcowej", zarabiając w weekend 8,2 miliona.

Z pierwszej dziesiątki warto wspomnieć także o filmie "Transformers: Zemsta upadłych", który po pięciu tygodniach od premiery zbliża się powoli do granicy 400 milionów dolarów. Obecnie film Michaela Baya ma na swoim koncie 379 milionów, z czego 8 zarobił podczas minionego weekendu.

Pełną dziesiątkę notowania możecie zobaczyć poniżej.