Piotr Adamczyk: czy on może kłamać?
Mariusz Kłos | 2007-09-25Źródło: onet.pl
Pierwsze kłamstwa… i pierwszy klaps! 24 września w Krakowie rozpoczęły się zdjęcia do komedii "Nie kłam kochanie" – najnowszego dzieła Ilony Łepkowskiej (scenariusz) i Piotra Wereśniaka (reżyseria). W roli kłamcy numer jeden – Piotr Adamczyk. Aktor, którego kochają miliony Polaków, tym razem zostanie… niebezpiecznym donżuanem!
Inteligentny, niebezpiecznie przystojny, pewny siebie… to właśnie filmowy Marcin. Życie jest dla niego tylko grą. Kłamie, bo… tak się "nauczył". Na jego drodze stanie Ania: prostolinijna, nieśmiała, pełna uroku, patrząca ufnie na świat i ludzi. Dziewczyna, która fałszu unika jak ognia. Czy tym razem z ognia wyskoczy jakaś romantyczna iskierka?

- Marcin…? Jeszcze się nie poznaliśmy, na razie tylko o nim czytałem – wyjaśnia Piotr Adamczyk. - Na pewno będzie miał trudne zadanie, bo "nawet najsprytniejszy mężczyzna nie dorówna w kłamstwie najszczerszej kobiecie". Ale to nie moje zdanie. Tak twierdził Pierre-Antoine Choderlos de Laclos, autor "Niebezpiecznych związków".

Niebezpieczne będą też ekranowe kłamstwa, w scenariuszu zapisane przez Ilonę Łepkowską (głównej scenarzystki serialu "M jak miłość", której ostatni komediowy hit – "Nigdy w życiu!" - przyciągnął do kin ponad 1 mln. 620 tys. widzów).

- "Nie kłam, kochanie" nie jest bajką – zdradza Łepkowska. - To miłosna historia, podana lekko, jednak nie pozostająca w oderwaniu od życia. Ma pokazać, w jaki sposób kłamstwo i manipulacja mogą stanąć w szranki z uczciwością, prostolinijnością i naiwnością. I – kto kogo "przechytrzy", kto wygra ten pojedynek, w którym stawką jest miłość…

Zdjęcia do filmu potrwają 28 dni. Efekty zobaczymy już wkrótce. A reżyser Piotr Wereśniak zapowiada: "Jak na komedię romantyczną przystało, będzie zarówno śmiesznie, jak i romantycznie, bo przecież jak każda fikcja - tak i »Nie kłam kochanie« - ma być w założeniu »zgrabnym kolorowym kłamstewkiem«."