[Box office USA] "Avatar" nie dał szans konkurencji
Michał Ćwikła | 2009-12-27Źródło: Dane z boxofficemojo.com

Wbrew wcześniejszym doniesieniom walka o pierwsze miejsce w najnowszym notowaniu amerykańskiego box office'u zakończyła się wyraźnym zwycięstwem "Avatara". Najnowsze dzieło Jamesa Camerona zarobiło w weekend 75 mln dolarów.

Spadek popularności "Avatara" w stosunku do poprzedniego, premierowego weekendu wyniósł zaledwie 2,6 procenta. To dość rzadka sytuacja w amerykańskich kinach. Obraz ten radził sobie znakomicie także w trakcie tygodnia i po dziesięciu dniach od premiery suma wpływów ze sprzedaży biletów w USA i Kanadzie wynosi już 212,3 mln. I jak na razie nic nie wskazuje na to, żeby przychody filmu twórcy "Titanica" miały zacząć gwałtownie spadać.

"Sherlock Holmes", któremu w piątek udało się pokonać "Avatara", zakończył weekend z wynikiem 65,4 mln. Dla Guya Ritchie'ego to najlepsze otwarcie w USA w jego karierze. Wcześniej opowieść o sławnym detektywie zapisała na swoje konto także rekordowe otwarcie bożonarodzeniowe.

Lepiej niż szacowano poradziła sobie w kinach druga część "Alvina i wiewiórek". Od piątku do niedzieli obraz ten zarobił 50,2 mln dolarów, a od swojej środowej premiery ponad 77 mln. Wynik ten zaskoczył nawet wytwórnię Fox, która oczekiwała, że kontynuacja przeboju z 2007 roku w pięć dni zgarnie około 50 mln.

Poza podium znalazła się trzecia premiera weekendu, komedia "To skomplikowane" z Meryl Streep w roli głównej. Obraz zarobił od piątku do niedzieli 22,1 mln dolarów w 2887 kinach. To całkiem solidny wynik biorąc pod uwagę silną konkurencję i kategorię wiekową R, jaką film otrzymał od organizacji MPAA.

W weekend do szerokiej dystrybucji trafiły także dwa filmy wymieniane wśród faworytów wielu filmowych nagród. Po czterech tygodniach od swojej premiery w 1895 kinach pojawił się dramat "W chmurach" (przed tygodniem film ten był wyświetlany tylko w 175 kopiach). Obraz Jasona Reitmana zajął w rankingu piąte miejsce z wynikiem 11,8 mln dolarów, co daje mu łącznie ponad 24 mln przychodu na rodzimym rynku. O wiele gorzej poradził sobie musical "Dziewięć". Przed tygodniem do dystrybucji trafiły zaledwie 4 kopie tego filmu, w mijający weekend zobaczyć go można było z kolei w 1412 kinach. Mimo tego wpływy ze sprzedaży biletów wyniosły tylko 5,5 mln dolarów.

130 tysięcy dolarów przyniosły specjalne pokazy "Parnassusa", którego zobaczyć można było w weekend w czterech kinach.

Poniżej zamieszczamy szczegółowe wyniki pierwszej dziesiątki weekendowego notowania: