Polskie media podzielone w sprawie "Agory"
Arkadiusz Chorób | 2010-03-05Źródło: Informacja prasowa

Najnowszy film Alejandra Amenábara - „Agora”, który 12 marca trafi na nasze ekrany, podzielił polskie media. Chodzi o ukazane na ekranie starcie między coraz bardziej rozprzestrzeniającą się religią chrześcijańską a odchodzącym w przeszłość światem starożytności.

 

Utwór ten wygląda na sugestywną agitkę antychrześcijańską z odniesieniami współczesnymi. Film wprost kipi niechęcią do chrześcijaństwa” – pisze tygodnik „Idziemy”. Tymczasem miesięcznik „Film” komentuje: „Posądzanie Amenábara o krytykowanie chrześcijaństwa jako religii jest nadużyciem. Agora nie atakuje idei. Atakuje fundamentalizm i fanatyzm”. Według Mirosława Winiarczyka z katolickiego „Idziemy”, Amenábar ukazał chrześcijaństwo jako religię prymitywną, niszczącą cywilizowany świat pogański, a bohaterkę filmu Hypatię jako feministyczny wzór wszelkich cnót i ofiarę intryg fanatycznego biskupa Cyryla, buntującego przeciwko niej tłum chrześcijan „wyglądających jak współcześni talibowie”. Inaczej odbiera tę postać Elżbieta Ciapara z branżowego „Filmu”. Dla niej Hypatia uosabia wolność jednostki i jest symbolem wszystkiego, co światłe w świecie, który zmierzał ku tzw. mrokom średniowiecza. „Jest gotowa zapłacić nawet życiem za swoją niezależność – pisze Ciapara. – Uosabia też tolerancję, której już wkrótce w Aleksandrii (symbolizującej cały chrześcijański świat) miało zabraknąć)”.

Ta dyskusja jeszcze goręcej toczyć się będzie im bliżej będzie wejścia filmu na ekrany. Widzowie w końcu sami będą mogli ocenić, jaka jest jego wymowa: czy to rzeczywiście antychrześcijańska prowokacja czy też, jak zapowiadał reżyser, to film przeciw tym wszystkim, którzy – kiedyś lub dziś – używają przemocy, broniąc swych racji.

Agora” w kinach od 12 marca!