Lenny Kravitz wystąpi w filmie "Selma", najnowszym projekcie Lee Danielsa, twórcy "Precious". Oprócz niego w obrazie zobaczymy Roberta De Niro i Hugh Jackmana.

Obraz opierał się będzie na prawdziwej historii. Tytuł "Selma" odnosi się do nazwy miasta w Alabamie, które w latach 60. stało się areną walki o równouprawnienie czarnoskórych amerykanów. W tamtym czasie "biali" z hrabstwa Dallas (do którego należy również Selma) stanowili mniejszość. Mimo wszystko Afroamerykanie nie uzyskali prawa głosu. Sprzeciwiła się temu Amelia Boyton, która z pomocą Martina Luthera Kinga Jr. zorganizowała w 1965 roku marsz protestacyjny z Selmy do oddalonego o 87 kilometrów Montgomery. Dwa pierwsze marsze zostały zatrzymane. Trzeci dotarł do celu, gdzie 25 tysięcy ludzi wysłuchało przemówienia Kinga.

De Niro wcieli się w postać gubernatora Alabamy George'a Wallace'a, który do końca sprzeciwiał się równouprawnieniu czarnoskórych mieszkańców Ameryki. Kravitz wystąpi jako Andrew Jackson, obrońca praw człowieka.