Już jutro zainauguruje 54. BFI London Film Festival. To wielka gratka dla miłośników kina. Swoje filmy pokażą tu autorzy z kilkunastu krajów; dominować jednak będą filmy angielskie i francuskie.

W programie tegorocznego Festiwalu Filmowego w Londynie można znaleźć wiele filmów godnych uwagi, m.in.: „127 godzin” Danny’ego Boyle’a, „Another Year” Mike’a Leigh, „Czarny łabędź” Darrena Aronofsky’ego, „Conviction” Tony’ego Goldwyna, „Biutiful” Alejandro Gonzaleza Inarritu, „Wujaszek Boonmee, który potrafi przywołać swoje poprzednie wcielenia” Apichatponga Weerasethakula, „Film Socialisme” Jean-Luca Godarda, „Route Irish” Kena Loacha, „Pewien dżentelmen” Hansa Pettera Molanda, „Submarino” Thomasa Vinterberga czy „Nie opuszczaj mnie” Marka Romanka.

Londyński Festiwal potrwa do 28 października.