Na ekrany polskich nie trafiła jeszcze jedna z niespodzianek ostatniego roku – niskobudżetowy film Garetha Edwardsa – „Strefa X”, a już wiadomo, że powstanie jej sequel.

Podczas, gdy reżyser filmu zajął się innymi sprawami, studio Vertigo Films zamierza rozpocząć pracę nad jego kontynuacją, w związku z którą pojawiły się już pierwsze szczegóły.

Producent filmowy Alan Niblo zdradził podczas trwającego w Cannes festiwalu filmowego, że akcja sequela zostania osadzona w tym samym świecie, co pierwsza część. Podczas, gdy pierwsze plotki nie zdradzają niczego ponad to, że bohaterami obrazu będą dwaj bracia, Niblo mówi jeszcze, że fabuła nawiąże do powieści Josepha Conrada –„Jądro Ciemności”, co może oznaczać odbywającą się wzdłuż rzeki podróż na zajęte przez obcych terytorium.

Za kamerą filmu, który będzie ich pełnometrażowym debiutem, staną Brent Bonacorso i Jesse Atlas. Pracę nad obrazem powinny ruszyć we wrześniu w Argentynie, a jego budżet wyniesie około 5 milionów dolarów.