"Neuromancer" jednak wciąż żyje
Bogdan Koziara | 2011-05-20Źródło: Collider
Bliska kilkukrotnego upadku, filmowa adaptacja fantastyczno-naukowej powieści „Neuromancer” autorstwa Williama Gibsona, wkroczyła w fazę pre-produkcji.

Pierwotnie obraz miał zostać wyreżyserowany przez Josepha Kahna. Później ucichły niestety jakiekolwiek informacje związane z projektem. Ostatecznie Kahna zastąpił Vincenzo Natali – reżyser filmu „Splice”, którego słabe wyniki sprawiły, iż nowa produkcja ponownie została spisana na straty.

Jak się jednak okazało „Neuromancer” wraz z Natalim wciąż mają się dobrze. W trakcie odbywającego się Cannes festiwalu zostały sprzedane prawa do produkcji, jak również zabezpieczono jego późniejszą dystrybucję.

Prace nad efektami wizualnymi już trwają, natomiast zdjęcia powinny rozpocząć się wraz z pierwszym kwartałem 2012 roku.

Natali rok temu wypowiadał się na temat swojego nowego projektu w następujący sposób:

„Splice” opowiadało o rozwoju naszych ciał. „Neuromancer” mówi natomiast o rozwoju naszych umysłów i sposobie w jaki w przyszłości będziemy się łączyć i komunikować z maszynami. O sytuacji, która jest wg niego nieunikniona, i na której terytorium nie próbował wkroczyć nawet „Matrix”. „Neuromancer” ma być bardziej realistyczny, niż oparty w dużym stopniu na komiksowej rzeczywistości, wspomniany już „Matrix”.