Miniatura plakatu filmu Whiplash

Whiplash

2014 | USA | Dramat, Muzyczny | 107 min

Dźwięki walki

Bartłomiej Picz | 14-01-2015

Stuk werbla. Połamane tempo. Wysokie metrum. „Whiplash”. Film Damiena Chazelle jest o muzyce. O perkusiście pragnącym być drugim Buddym Richem. O jego ambicjach i surowym nauczycielu, który przeszkadza mu te ambicje zrealizować. Jest to również dzieło o samym jazzie. Rozprawka o gatunku, który w przeciwieństwie do klasyki nie kieruje się harmoniczną poprawnością, lecz wibracjami. A w filmie Damiena Chazelle wibruje, ojj wibruje…


Począwszy od tego, co się widzi – gra aktorska, obraz, kończąc na tym, co się słyszy – muzyka, w „Whiplashu” wszystko przebiega w wysokim tempie i odpowiedniej dynamice. Drapieżny, głodny sukcesu perkusista Andrew (Milles Teller), szybko awansuje. Dostaje się do elitarnego konserwatorium muzycznego i ćwicząc kolejne trudne partie perkusyjne, fantazjuje o karierze wielkiego artysty. W realizacji marzeń przeszkadza mu, wspomniany wcześniej, prowadzący zajęcia – Fletcher (J. K. Simmons), który swym wulgarnym i agresywnym podejściem próbuje zniechęcić dobrze rokującego muzyka. Fletcher swoim zachowaniem podobny jest do sierżanta Hartmana z „Full Metal Jacket” Kubricka. Po muzycznej klasie przechadza się jak po wojskowym kampusie, a każdy błąd nagradza wiązanką solidnych, głęboko raniących wulgaryzmów. Rola Simmonsa nie jest jednak taka jednowymiarowa. Postać przez niego grana ma częste huśtawki emocjonalne, w których diametralnie mięknie. Nachodzą go momenty refleksji. Wtedy z iście poetycką wrażliwością odnosi się do historii jazzu i jego twórców. Niejednoznaczność jego zachowań, dla widza jest doskonałą prezentacją aktorskiego warsztatu, natomiast dla młodego głównego bohatera, stanowi wyzywanie. Chazelle grubą krechą oddziela wszystkie emocje. Widzimy determinację, agresję, współzawodnictwo, szantaż, płacz. W końcu można też do tego wszystkiego dodać odhumanizowanie. Andrew ciągle gra i zrzuca na bok życie towarzyskie. Nie chce czuć bólu spowodowanego męczącymi ćwiczeniami, nie chce tracić czasu – chce trenować. Pragnie udowodnić własnemu nauczycielowi, że zasługuje. Z drugiej strony mamy podzielonego Fletchera, który raz pochwali, później znowu skarci. Ta pełna napięć relacja świetnie napędza całą historię, która ma również sporą wartość dydaktyczną. Poznajemy, kilka ciekawych wątków z życiorysów jazzowych legend, a zaraz za nią credo jazzowego muzyka – który zawsze powinien dać coś więcej, niż tylko dobrą robotę, który powinien przekraczać granicę swoich możliwości. Tą, chcą przekroczyć również Fletcher i młody Andrew. Ponoszą jednakże straty, które akcentowane są najmocniej. Muzyka wywyższona jest do nadrzędnej wartości, dla której artysta jest w stanie poświęcić bardzo dużo. Reżyser tak wszystko poukładał i przedstawił, że odbiorca – co jest dużym atutem samego filmu – do końca na wie, czy granie daje jeszcze młodemu perkusiście jakąkolwiek radość, czy jest już jedynie traktowane jako konieczność, pozwalającą uzyskać życiowy sukces.


Przewidywalne być musi, że dzieło Damiena Chazelle to również wspaniała uczta dla uszu. „Whiplash”, „Caravan” czy „Upswingin” – świetne utwory pełne groovu i niebanalnych ścieżek rytmicznych. Puszysty bas i czysty dźwięk perkusji doskonale ze sobą współgrają. Choć Fletcher jest wymagającym „bad assem” i każe powtarzać te kawałki wiele razy – to słucha się ich z przyjemnością. Początek filmu rozpoczyna dźwięk gry na werblu, podobny do tego, jaki usłyszeć można przy wojskowych defiladach. Rytmiczne, narastające uderzenia uprzedzają widza o zbliżającej się konfrontacji. Uprzedzam – nikt nie ginie. Ciężko jednak stwierdzić – czy radość z tworzenia muzyki jeszcze przetrwała.

Reżyseria
Dystrybutor
United International Pictures Sp. z o.o.
Premiera
16-01-2014 (Festiwal Filmowy w Sundance)
02-01-2015 (Polska)
15-10-2014 (Świat)
4,7
Ocena filmu
głosów: 3
Twoja ocena
chcę zobaczyć
0 osób chce go zobaczyć
dodaj do ulubionych
0 osób lubi ten film
obserwuj
0 osób obserwuje ten tytuł
dodaj do filmoteki
0 osób ma ten film u siebie

dodaj komentarz

Możesz pisać komentarze ze swojego konta - zalogować się?

redakcja strony

arcio
vaultdweller
Radosław Sztaba
Agnieszka Janczyk