Miniatura plakatu filmu Książę

Książę

The Prince

2014 | USA | Akcja, Obyczajowy | 93 min

Uzurpator akcji [recenzja DVD]

Sylwia Nowak | 02-02-2015
„Książę” to niezobowiązująca pozycja filmowa dla zagorzałych fanów kina akcji. Fabuła filmu w reżyserii Briana A. Millera („Officer Down”) przypomina dość znacznie jeden z najlepszych filmów akcji ostatnich lat „Uprowadzoną” (2008). Choć trzeba z góry uprzedzić, że do poziomu obrazu, gdzie gwiazdą jest Liam Neeson filmowi Millera bardzo daleko. Tym razem „Książę” okazał się uzurpatorem i w kinie sensacyjnym nadal rządzi niezrównany oraz nieustraszony Neeson.  

Akcja „Księcia” przedstawia się następująco. Główny bohater filmu (Jason Patric) podobnie do Bryana Millsa (Liam Neeson) ma jeden cel. Odnaleźć zaginioną córkę. Aby tego dokonać musi zmierzyć się z demonami przeszłości. A nie będzie to łatwe zadanie, gdyż niektóre z tych demonów pragną najbardziej na świecie jego śmierci. Aby ocalić życie córki musi zaryzykować własne. 

„Księcia” należy zaliczyć do rzemieślniczego kina akcji klasy b. Jest to tak zwany tytuł jednorazowego użytku, który, choć czerpie z bogatego dorobku kina akcji, niestety nie wystrzega się błędów. Pozbawiony nowatorstwa, bazuje na zgranych, dobrze znanych schematach fabularnych. Niestety głównym problemem obrazu jest narracja, która nie trzyma równego tempa. Do scenariusza wkradły się dłużyzny, co niestety jest zabójcze dla tego gatunku. Nie pomagają również sztuczne, bezbarwne dialogi oraz pozbawienie scenariusza choćby krzty humoru. Wszystko jest na wskroś wydumane i patetyczne, a co za tym idzie dość nużące i ciężkostrawne. 

Może zatem dziwić, że twórcom udało się zebrać na planie zdjęciowym znanych i cenionych aktorów. Przez półtorej godziny towarzyszyć będą nam takie nazwiska aktorskie jak Jason Patric („Uśpieni”, „Speed 2: Wyścig z czasem”), John Cusack („Tożsamość”, „2012”) i sam Bruce „yippee ki yay, motherfucker” Willis („Szklana pułapka”, „Ostatni skaut”). Cusack i Willis pojawiają się na ekranie tylko przez chwilę i niestety nie jest wykorzystany ich potencjał aktorski. Zaś Patric, choć stara się jak może, to niestety nie ma w sobie tyle charyzmy gwiazd kina akcji, jak Neeson, Statham czy właśnie Willis, by obronić słaby film swoją grą. Na drugim planie zobaczyć będziemy mogli również gwiazdę amerykańskiego rapu 50 centa, który coraz częściej pojawia się na srebrnym ekranie oraz gwiazdkę kina młodzieżowego Jessicę Lowndes.

Reasumując, „Książę” to pozycja dla fanów obrazów, gdzie trup ściele się gęsto, a kule świszczą raz po raz. Dla nich film jako umilacz zimowego wieczoru, sprawdzi się na pewno. Reszta kinomanów powinna zostać przy klasyce gatunku, do której „Książę” na pewno nie należy.  

Wydanie DVD zawiera dodatkowo zwiastun filmu. Obraz możemy obejrzeć w wersji oryginalnej, z napisami lub lektorem.


Recenzja powstała dzięki współpracy z Monolith Video - dystrybutorem filmu na DVD.
2,0
Ocena filmu
głosów: 1
Twoja ocena
chcę zobaczyć
0 osób chce go zobaczyć
dodaj do ulubionych
0 osób lubi ten film
obserwuj
0 osób obserwuje ten tytuł
dodaj do filmoteki
0 osób ma ten film u siebie

dodaj komentarz

Możesz pisać komentarze ze swojego konta - zalogować się?

redakcja strony

vaultdweller
ColeDunham