duża fotografia filmu Old
Miniatura plakatu filmu Old

Old

2021 | USA | Thriller | 108 min

Tej plaży lepiej unikać

Radosław Sztaba | 21-08-2021
Wydaje się, że reżyserska kariera M. Night Shyamalana utknęła w martwym punkcie. Większość jego filmów (poza znakomitym „Szóstym zmysłem”, zaskakująco dobrą „Wizytą” i całkiem niezłą trylogią ”Eastrail 177”) to typowe średniaki, niektóre niebezpiecznie zbliżające się nawet do granicy kiczu. Hinduski reżyser od lat stosuje te same tricki, strasząc widzów niewiarygodnymi historiami i - mimo że jego dzieła nie odnoszą sukcesów, udało mu się wypracować pewien charakterystyczny styl, któremu jest z żelazną konsekwencją wierny. Niestety, „Old” to kolejny przykład braku mocy (a może chęci) reżysera, by wyrwać się z tego zaczarowanego kręgu i sięgnąć po coś więcej.

Najnowszy thriller Shyamalana oparty jest na powieści graficznej pt. „Sandcastle” autorstwa Pierre’a Oscara Levy’ego oraz Frederika Peetersa, którą podobno podsunęły mu jego córki. Fabuła natychmiast zainteresowała reżysera, który fascynuje się (przynajmniej w wymiarze zawodowym) nadprzyrodzonymi zjawiskami, i zainspirowała do napisania scenariusza. „Old” rozpoczyna scena przyjazdu pewnej, czteroosobowej rodziny do ekskluzywnego ośrodka wczasowego położonego w egzotycznej scenerii. Razem z kilkorgiem innych turystów postanawiają skorzystać z lokalnej, aczkolwiek dostępnej tylko wtajemniczonym, atrakcji – urokliwie położonej, prywatnej plaży. Szybko okazuje się, że plaża jest miejscem niezwykłym – przebywanie na niej znacznie przyspiesza proces starzenia się. Uczestnikom wycieczki pozostała mniej więcej doba, by znaleźć sposób na wydostanie się ze śmiertelnej pułapki.

„Old” jest filmem bardzo nierównym. Pierwsze kilkanaście jego minut to spokojne i dobrze przemyślane zawiązanie akcji, której towarzyszy niepokojące uczucie nadchodzącego zagrożenia. Gdy bohaterowie przybywają na sekretną plażę i odkrywają jej niezwykłe właściwości, akcja gwałtownie przyspiesza. Niestety od tego momentu nikt już nad nią nie panuje. Napięcie opada, film przestaje straszyć, a widz z coraz większym zażenowaniem (i coraz mniejszym zaangażowaniem) obserwuje poczynania ludzi, dość biernie walczących z upływającym czasem.

Shyamalan wyspecjalizował się w wywoływaniu uczucia lęku poprzez budowanie klimatu grozy, której sednem jest niewyjaśnione przez naukę zjawisko. Klimat ten jednak znika, gdy plaża odkrywa prawie wszystkie swoje karty. Próżno szukać na twarzach bohaterów zagubienia, bezsilności czy przerażenia. Ich decyzje, motywacje, a nawet dialogi są całkowicie odrealnione. Dla Shyamalana nagle ważne stały się ich problemy psychiczne oraz relacje interpersonalne. Nic więc dziwnego, że aktorzy nie bardzo wiedzieli co mają grać i chyba sami nie zdołali odpowiedzieć na pytanie, czy to thriller, film sci-fi, dramat czy może studium zachowań ludzkich w sytuacjach ekstremalnych. Gdy akcja traci rytm, śmierć przestaje szokować widza, problemy rodzinne bohaterów stają się mało interesujące, a niektóre sceny zwyczajnie śmieszą. Nigdy nie dowiemy się jak zachowałby się człowiek w podobnym położeniu, ale z wielką dozą prawdopodobnieństwa można stwierdzić, że nie organizowałby wówczas grupowych zajęć z terapii psychologicznej… Filmu nie ratuje nawet całkiem niezłe, choć zupełnie pozbawione symboliki zakończenie.

W filmie, w którym proces starzenia się determinuje akcję, zasadniczą rolę powinna stanowić charakteryzacja. Niestety, także i na tym polu twórcy filmu nie popisali się. Cechy fizjonomiczne plażowiczów nijak się mają do ich rzekomego wieku. Co gorsza widać tu pewną niekonsekwencję – u niektórych osób anomalia sprawia, że ich ciało starzeje się szybciej, u innych niemal w ogóle. To detale, ale na nich buduje się autentyzm całej historii, co z kolei wpływa na emocje widza. A tych tu po prostu brak. Mocną stroną „Old” jest jednak scenografia. Miejsce akcji (zdjęcia kręcono na Dominikanie) to prawdziwy cud natury – niewielka, dzika plaża, do której prowadzi wąwóz, otoczona fascynującymi formami skalnymi. Każdy dałby się skusić, by spędzić choć kilka godzin w tak malowniczej lokacji.

M. Night Shymalan systematycznie rozmienia swoje reżyserskie osiągnięcia na drobne, jednak coraz lepiej czuje się w skórze aktora. W filmach lubi grać drobne epizody. W „Old” pojawia się już na dobrych kilka minut, a rola, którą sobie powierzył, jest dość istotna ze względu na fabułę. Nie doświadczymy jednak w tym filmie wybitnego aktorstwa. Z pewnością Gaela García Bernala, Vicky Krieps czy Rufusa Sewella stać na wiele więcej, ale w tej historii wyraźnie nie mogli się odnaleźć. Z kolei Aaron Pierre czy Abbey Lee stworzyli postaci irytujące i karykaturalne.

Film nie składa się z pojedynczych scen, nawet jeśli widać w nich przebłyski geniuszu. Shymalan jednak zdaje się wierzyć, że jest wizjonerem, że fantastyczny pomysł i kilka ujęć jeżących włos na głowie to wystarczający przepis na sukces. „Old” to film słaby, w którym zmarnowano potencjał – zarówno ten, który tkwił w aktorach, jak i samej opowieści. Film, który ma całkiem realną szansę powiększyć 30-letni dorobek hinduskiego reżysera o kolejną Złotą Malinę.
Dystrybutor
United International Pictures Sp. z o.o.
Premiera
30-07-2021 (Polska)
21-07-2021 (Świat)
2,0
Ocena filmu
głosów: 1
Twoja ocena
chcę zobaczyć
0 osób chce go zobaczyć
dodaj do ulubionych
0 osób lubi ten film
obserwuj
0 osób obserwuje ten tytuł
dodaj do filmoteki
0 osób ma ten film u siebie

dodaj komentarz

Możesz pisać komentarze ze swojego konta - zalogować się?

redakcja strony

Radosław Sztaba
Arkadiusz Chorób