duża fotografia filmu Czerwone niebo
Miniatura plakatu filmu Czerwone niebo

Czerwone niebo

Roter Himmel

2023 | Niemcy | Komedia, Dramat, Romans | 104 min

„Czerwone niebo” - krzywe zwierciadło dla młodej generacji twórców

carola.ludvig | 02-04-2024
Czy zdarzyło wam się czasem czuć, jak kompletne koło u wozu? Jak jedyny w towarzystwie niepasujący element układanki? Wszyscy bawią się świetnie, sypią się żarty, zachodzą flirty w różnych konfiguracjach, a wy jesteście jakby nieobecni, zbędni… Dokładnie tak czuje się introwertyczny, młody pisarz (Thomas Shubert), który przez szalejące nad Bałtykiem pożary lasów, zostaje uwięziony w letniskowym domku kolegi z dwójką kompletnie obcych ludzi, Nadją i Devidem. Psychologiczne studium młodej generacji twórców, nagrodzone na Berlinale 2023. 

Nad niemieckim Bałtykiem szaleją pożary, ale tytułowe czerwone niebo symbolizuje również pełną napięć i namiętności atmosferę letniskowego domku. Nadja, grana przez Paulę Beer już wcześniej obsadzana przez Christiana Petzolda w poprzednich filmach, jak „Undine” (nagroda Berlinale 2021). Jej bohaterka, piękna doktorantka filologii, nie jest zakompleksioną emigrantką z Europy Wschodniej, wyzwolona seksualnie, uwodzi wszystkich mieszkańców domu.  Bez żadnych skrupułów krytykuje też prozę misiowatego Leona. Nie cofnie się przed niczym dla osiągnięcia celu, nawet przed uwiedzeniem ojca Joachima, wydawcy. Tej samicy alfa opiera się tylko Joachim. Nawiązuje się między nimi dziwna gra, podszyta konkurencją i erotycznym napięciem. Przyjaciel Leona, właściciel domku Felix, jest najbardziej ludzki z nich wszystkich, zbiera materiały do fotograficznego portfolio i romansuje z przyjacielem Nadji, muskularnym ratownikiem. Nie wszystkie twórcze pomysły Felixa są udane, wiele z nich budzi rozbawienie Joachima, który sam cierpi na kryzys twórczy i brak natchnienia. Kiedy wokół szaleje żywioł, nasi bohaterowie ćwiczą ujęcia fotograficzne człowieka patrzącego na morze.  

Paradoksalnie, to, co naprawdę ważne, pożary trawiące lasy, nie zajmują za bardzo ich myśli. Do czasu, kiedy natura nie wpłynie bezpośrednio na życie dwójki z nich. Petzold pokazuje generację ludzi totalnie skupionych na sobie, żyjących w bańce mydlanej swoich pragnień, marzeń, twórczości. Kompletnie bezrefleksyjnych na toczący się wokół nich dramat, który też zostanie przeestetyzowany i wykorzystany dla literackiego sukcesu. 

Film zaliczyłabym do kategorii letnich filmów kameralnych, pomysł przypomina trochę „Basen” Françoisa Ozona. Sam reżyser mówi o inspiracji jednym z opowiadań Czechowa, poświęconym artystycznym niepowodzeniom. O  sukcesie filmu stanowi dobra obsada aktorska i rozłożenie napięć. Thomas Schubert, nagrodzony za tę rolę jest naprawdę fantastyczny i momentami przekomiczny w roli mrukliwego, znudzonego życiem młodego pisarza. To taki austriacki odpowiednik Macieja Musiałowskiego. Niemka Paula Beer (laureatka Berlinale 2021 za role w „Undine”) stanowi dla niego świetną przeciwwagę jako drapieżna Rosjanka. To film mniej melancholijny i fantastyczny, niż inne filmy Petzolda, a zarazem po „Undine” druga część planowanej trylogii. Do niemieckiego romantyzmu nawiązuje tutaj motyw lasu, zupełnie jak z opowiadań Ludviga Tiecka, mroczny, kryjacy w sobie wiele zagrożeń.

Obraz Petzolda trochę bawi, trochę przeraża. Pokazuje generację ludzi, żyjących jakby za szybą, wyizolowanych z prawdziwych emocji. Na pewno warty obejrzenia. 
Dystrybutor
Aurora Films
Premiera
22-02-2023 ()
05-04-2024 (Polska)
20-04-2023 (Świat)
4,0
Ocena filmu
głosów: 2
Twoja ocena
chcę zobaczyć
0 osób chce go zobaczyć
dodaj do ulubionych
0 osób lubi ten film
obserwuj
0 osób obserwuje ten tytuł
dodaj do filmoteki
0 osób ma ten film u siebie

dodaj komentarz

Możesz pisać komentarze ze swojego konta - zalogować się?

redakcja strony

Radosław Sztaba