Miniatura plakatu filmu Niewierni

Niewierni

Les infideles

2012 | Francja | Komedia | 109 min

Zdrada napędza życie

Monika Doerre | 25-10-2012
Kultura francuska to mój mały konik. Uwielbiam czytać książki o tym kraju, dowiadywać się szczegółów z jego historii czy też jeść francuskie potrawy (może poza ślimakami). Nie pogardzę również dobrym filmem, którego akcja toczy się w Paryżu czy innym miejscu położonym nad Sekwaną. Kiedy usłyszałam, że do kin wchodzi nowy film francuski, na dodatek komedia, postanowiłam obejrzeć tę produkcję. Niestety, to był jeden z większych błędów, jakich się dopuściłam.

„Niewierni” to kilka w zamyśle śmiesznych i zaskakujących historyjek o zdradzie połączonych w jeden film. Jedyną cechą wspólną owych krótkich epizodów o niewierności jest para aktorów, którzy wcielają się w różne osoby. I tak na przykład w filmie spotykamy mężczyznę, który nie ma powodzenia u kobiet – bardzo chciałby zdradzić swoją żonę, niestety żadna przedstawicielka płci przeciwnej nie ma ochoty zaznajomić się bliżej z bohaterem. Widz poznaje również perypetie dojrzałego mężczyzny po uszy zakochanego w młodszej od siebie o dobrych kilkanaście lat studentce. To jednak nie wszystkie historie – film pokazuje ich o wiele więcej.

Pomysł na produkcję nie jest wprawdzie oryginalny, jednak takie kolaże przygód kilku bohaterów potrafią wciągnąć. Przynajmniej tak było w przypadku innych filmów, które wykorzystywały ten motyw. W „Niewiernych” to jednak nie wyszło – i nie chodzi tutaj o sposób ekranizacji, tylko jej jakość.  

W zamyśle twórców miało być śmiesznie. I tak też było. Śmiałam się naprawdę szczerze i naturalnie. Niektóre gagi sytuacyjne czy dialogi naprawdę bawiły. Może nie wywoływały salwy niepohamowanego śmiechu, jednak zapewniały godziwą dawkę humoru. Tylko że to nie wystarczy. Zwłaszcza, że kilka razy zdarzyło mi się również zastanowić nad tym, dlaczego postanowiłam uprzykrzyć sobie życie obejrzeniem tej produkcji.

Potraktowanie motywu zdrady na wesoło nie jest niczym złym. Jednak niektóre historie były za bardzo śmiałe, nie przemawiały do mnie i kompletnie mi się nie podobały. Motto płynące z  filmu, zdradzaj, ile się da, kompletnie mnie nie przekonało. Tym bardziej niektóre chore sytuacje i pomysły reżyserów.

Nie będę narzekała na grę aktorską, bo jeśli ktoś z takim przekonaniem potrafi zagrać głupka albo życiową niedojdę, ten zna się na swoim fachu. Wprawdzie żaden z aktorów nie okazała się nieocenionym skarbem, jednak żadnemu nie przyznałabym również Złotej Maliny. Jeśli chodzi o kwestię wcielenia się w postać – jest dobrze. Może nie rewelacyjnie, ale więcej niż poprawnie.

Chciałabym powiedzieć, że urzekła mnie jakaś historia, pomysł albo chociażby muzyka. Niestety – nic z tych rzeczy nie wpłynęło na mój lepszy osąd filmu. Okazało się, że i owszem – zdradę można przedstawić w śmieszny sposób, jednak czy dobry? Nie. „Niewierni” to film dla mało wymagających osób, które chcą tylko obejrzeć kolejną kinową nowość. Jeśli ktoś oczekuje jakiegoś morału, dużej dawki humoru albo ciekawego zawiązania akcji – rozczaruje się. Jedyne co widz znajdzie w tym filmie to stagnacja. Chciałoby się rzec boulot de merde.
2,0
Ocena filmu
głosów: 1
Twoja ocena
chcę zobaczyć
0 osób chce go zobaczyć
dodaj do ulubionych
0 osób lubi ten film
obserwuj
0 osób obserwuje ten tytuł
dodaj do filmoteki
0 osób ma ten film u siebie

dodaj komentarz

Możesz pisać komentarze ze swojego konta - zalogować się?

redakcja strony

Mariusz Kłos
arcio
Radosław Sztaba
ColeDunham