Miniatura plakatu filmu Gorący towar

Gorący towar

The Heat

2013 | USA | Komedia | 117 min

We're the heat

Monika Doerre | 22-07-2013
Sandra Bullock – niesamowita aktorka, kobieta kameleon, osoba o wielkim sercu. Nie dziwota, że jest jedną z najbardziej rozchwytywanych artystek filmowych, gra w wielu produkcjach i zazwyczaj zachwyca w nich wykreowanymi przez siebie rolami. Chyba tylko jeden film z jej udziałem nie przypadł mi zbytnio do gustu – „Wszystko o Stevenie”. Natomiast inne produkcje, czy to dramaty, komedie czy dzieła akcji, jak najbardziej. Dlatego gdy tylko zobaczyłam zapowiedź jej najnowszego filmu wiedziałam, że MUSZĘ GO OBEJRZEĆ.

Sara Ashburn chce dostać awans. Uważa, że nadaje się na wyższe stanowisko, gdyż jest bystra, spostrzegawcza i zauważa wiele śladów. Taki House i Sherlock w jednym ciele plus zmiana płci. No dobrze, może nie do końca, ale prawie. Jest jednak pewien drobny szczególik – jej charakter. Sara to bardzo pewna siebie osoba, która lubi pokazywać ludziom, zwłaszcza mężczyznom, swoją wyższość. I właśnie przez to jej awans nie jest taki pewny. Dostaje jednak ostatnią szansę – musi rozwiązać sprawę bossa narkotykowego i… pokazać, że umie współpracować ze swoją partnerką.

Komedia pełna akcji i nieoczekiwanych zwrotów – tak w skrócie można zaklasyfikować „Gorący towar”. Jest wartka akcja, adrenalina, strzelanka i… mnóstwo śmiesznych sytuacji. Taki wakacyjny miks na poprawę humoru czy chwilę relaksu. Film ma wszystkie elementy dobrej produkcji sensacyjnej plus mały bonusik. Stop. Napisałam mały? Chyba jednak nie, bo co kilka minut salę kinową wypełniał głośny śmiech.

Film nie wnosi niczego nowego do produkcji, które znajdują się w tym samym worku. Mamy intrygę sensacyjną plus komedię. Do tego pokazanie relacji damsko-męskich- jak to jest, gdy silna kobieta pojawi się na horyzoncie. Muszę powiedzieć, że pod tym względem produkcja daje do myślenia, pokazuje, że pewne stereotypy są wiecznie żywe.

Jeżeli chodzi o inne ukryte motywy: pojawia się motyw samotności, dokonania wyboru, odnalezienia własnej drogi. Mogłabym tak jeszcze przez chwilę wymieniać. Wbrew pozorom ten film to nie tylko lekka komedyjka o zabarwieniu sensacyjnym, ale i dzieło dające do myślenia. Osobiście uważam, że każdy film ma swoje drugie dno, niesie jakieś prawdy wiecznie żywe. I nie inaczej jest w tym przypadku. Wystarczy tylko je odnaleźć i zrozumieć.

Aktorstwo – tutaj nie ma nic do zarzucenia ani Sandrze, ani Melissie. Obie spisały się na medal, dodały filmowi kolorytu i dzięki nim produkcja była tak zabawna. Ten duet wymiata! Dobranie tak ciekawych person i obsadzenie ich w jednym filmie było naprawdę dobrym posunięciem.

O tej produkcji nie da się napisać nic negatywnego – akcja się nie ciągnęła, wątek był dobry (choć przewidywalny), aktorstwo na wysokim poziomie. Plus ogromna dawka humoru. Może nie jest to film-ideał, ale dobra komedyjka, którą warto zobaczyć. Siąść, obejrzeć i pośmiać się zdrowym śmiechem.

Komu polecam produkcję? Fanom gry Sandry, miłośnikom komedii i sensacji w jednym. Każdemu powyżej 12 roku życia. Bo to naprawdę fajny film. Lekki, zjadliwy, idealny na upał, czy wyższą temperaturę. Nie wymaga myślenia, dlatego tak łatwo się go przyswaja. Ale nie mogę powiedzieć, żeby szybko wypadł mi z głowy.

Mam nadzieję, że w przyszłości jeszcze kiedyś zobaczę te dwie aktorki razem w akcji, bo to dobra kompilacja. A teraz pozostaje mi tylko zachęcić Was do obejrzenia produkcji i życzenia… wesołego odbioru!
Reżyseria
Dystrybutor
Premiera
19-07-2013 (Polska)
03-04-2013 (Świat)
3,5
Ocena filmu
głosów: 2
Twoja ocena
chcę zobaczyć
0 osób chce go zobaczyć
dodaj do ulubionych
0 osób lubi ten film
obserwuj
0 osób obserwuje ten tytuł
dodaj do filmoteki
0 osób ma ten film u siebie

dodaj komentarz

Możesz pisać komentarze ze swojego konta - zalogować się?

redakcja strony

Mariusz Kłos
arcio
vaultdweller
Radosław Sztaba
Agnieszka Janczyk