duża fotografia filmu Aftersun
Miniatura plakatu filmu Aftersun

Aftersun

2022 | Wielka Brytania, USA | Dramat | 102 min

Po(d) słońce

Kamila Snopek | 01-02-2023
O Paulu Mescalu, Irlandczyku, który nie tak dawno dał się poznać szerokiej publiczności jako Connell, główny bohater serialu „Normalni ludzie”, mówi się ostatnio coraz głośniej. Angaż do roli w obrazie Charlotte Wells, szturmującym – i to z sukcesem - drzwi międzynarodowych festiwali, stanowił kolejny ważny sprawdzian dla młodego aktora. Nominacje (wśród nich do nagród BAFTA i Oscara) i spływające recenzje kazały spodziewać się mądrej i nieprzeszarżowanej kreacji. I rzeczywiście, Mescal nie zawodzi. Z „Aftersun” warto się zresztą spotkać także z kilku innych powodów. 

Sceneria tej historii jest iście pocztówkowa: nadmorski kurort, palące tureckie słońce, drinki z palemką. Dla trzydziestoletniego Caluma i jego córki Sophie to dwa tygodnie wakacji od życia, czas na bycie tylko ze sobą, którego na co dzień zdecydowanie im brakuje. Wells, szkocka reżyserka, dla której „Aftersun” jest fabularnym debiutem, rezygnuje z tradycyjnej linearnej narracji i składa swój obraz z migawek, pojedynczych momentów, takich jak te zapisywane przez bohaterów przy pomocy kamery wideo. Kąpiele w basenie, gra na automatach, zwiedzanie, nurkowanie, wieczorne karaoke. Zwyczajne sceny, znane nam dobrze z rodzinnych wczasów all-inclusive, tutaj nabierają znaczenia: to z drobnych gestów i urwanych dialogów widz buduje obraz bliskości pomiędzy ojcem a córką. 

Im głębiej wchodzimy pod powierzchnię, tym wyraźniej widzimy złożoność relacji Caluma i Sophie. Po rozstaniu z matką dziewczynki mężczyzna stara się być dla małej opiekunem i przyjacielem. „Chciałbym, żebyś wiedziała, że możesz opowiedzieć mi o wszystkim”, mówi. Łączy ich silna więź, której metaforę stanowić może dotyk skóry smarowanej kremem po opalaniu (ang. aftersun). Dzięki naturalnemu porozumieniu duetu aktorów -  ukłon dla młodziutkiej Frankie Corio, która wnosi do filmu świeżość i radość - wierzymy w ich miłość bez zastrzeżeń. Tak jak remont w hotelu psuje nieco jednak sielankową atmosferę tureckich wakacji, tak pomiędzy ojcem i córką wyczuwalny jest niewielki i niemal niewidoczny jak cieniutka tafla szkła - dystans. Sophie dorasta, przeżywa pierwsze zauroczenie, zadaje pytania. Calum, wciąż młody dorosły, mierzy się z samotnością i zagubieniem, przytłaczającym poczuciem odpowiedzialności i brakiem nadziei. Jego milczące cierpienie, schowany głęboko w środku ból, którym nie chce nikogo obarczać, poruszają w filmie najbardziej. Chociaż wymowa i finał filmu pozostają otwarte, a w scenariuszu nie pada nigdy słowo: depresja, „Aftersun” jest być może jednym z najwierniejszych portretów tej choroby. Paul Mescal oddaje swojemu bohaterowi całe serce; w jego Calumie widz może zobaczyć kawałek siebie.

„Aftersun” to jeden z tych obrazów, z którymi po seansie dobrze jest pobyć i pozwolić mu w sobie dojrzeć. Może to przez jego obezwładniającą zmysłowość (błękitna cisza wody, barwy, hałas, dotyk, emocje), która przekracza granice ekranu i sprawia, że odbiorca nieświadomie dostraja się do wznoszącego się i opadającego rytmu opowieści. A może dlatego, że to film dojmująco ludzki.
Reżyseria
Dystrybutor
M2 Films
Premiera
03-02-2023 (Polska)
17-11-2022 (Świat)
4,0
Ocena filmu
głosów: 2
Twoja ocena
chcę zobaczyć
0 osób chce go zobaczyć
dodaj do ulubionych
0 osób lubi ten film
obserwuj
0 osób obserwuje ten tytuł
dodaj do filmoteki
0 osób ma ten film u siebie

dodaj komentarz

Możesz pisać komentarze ze swojego konta - zalogować się?

redakcja strony

Arkadiusz Chorób