Miniatura plakatu filmu Golem

Golem

Der Golem, wie er in die Welt kam

1920 | Niemcy | Fantasy, Horror | 85 min

Żydowski duch w skorupie

Jola | 12-01-2008

Filmy czarno-białe z epoki kina niemego to dla nas prehistoria. Aby zdołać dotrwać do końca seansu nawet tych najwybitniejszych produkcji trzeba mieć wyraźny powód i mocną determinację i to niezależnie od tego czy temat jest naprawdę interesujący. "Golem" w reżyserii Carla Boese'a i Paula Wegenera jest wart uwagi, należy go zobaczyć, choć współczesnego widza i jego cierpliwość wystawi na próbę.

Historia wywodzącego się z żydowskiej legendy glinianego potwora golema jest nam dobrze znana. Cytowana była w wielu dziełach literackich oraz wielokrotnie interpretowana przy pomocy filmowego obrazu. Stała się na przykład tematem przewodnim cyberpunkowej serii anime: "Duch w skorupie". Tutaj jest pretekstem, aby w symboliczny sposób pokazać proces przewartościowania współczesnego świata, nierzadko bardzo brutalnie wypierającego fenomeny, które uznaje za wrogie lub nikomu niepotrzebne. Te zaś, bezsilne i pokonane, opuszczone przez apologetów, zmuszone są odejść w niepamięć.

 

Uczony rabin Liwa ben Becalel, kabalista i alchemik odczytuje w gwiazdach, że zbliża się zagrażające Żydom nieszczęście. Udaje się do rabiego Jehudy, przewodniczącego synagogi, aby zebrał starszych na modlitwę. Wkrótce sprawdza się przepowiednia: cesarz wydaje dekret, w którym oskarża ich o bezczeszczenie chrześcijańskich ceremonii okultystycznymi praktykami, uznaje za zagrożenie życia i majątku aryjskich sąsiadów i nakazuje im opuścić miasto w ciągu miesiąca. Tę wiadomość ma dostarczyć do getta sługa cesarski, rycerz Florian.

Rabin w tajemnej, kabalistycznej księdze odczytuje, że moce magiczne działają szczególnie silnie w obecnej koniunkcji gwiezdnej. Stosownie do instrukcji zawartych w kabale, nadeszła więc pora, aby powołać do życia golema, którego formuła znajduje się w mistycznej księdze stworzenia – „Sefer Jecira”. I niech z boską, czy nieboską pomocą broni Żydów przed zagładą. Rabin Liwa był astrologiem, do tego mądrym i uczonym człowiekiem - sprytnie wykorzystując swoją wiedzę, ułożył cesarzowi horoskop ostrzegający go przed nieszczęściem. Z tym mistycznym orężem postanawia iść do niego na audiencję i wstawić się za swoim narodem. Jest po temu okazja, bo cesarz zaprosił rabina na festiwal mający się odbyć na zamku, aby uświetnił go magicznymi sztukami. Rabin nie zamierza jednak iść w pojedynkę tam, gdzie ważyć się będą losy jego braci i jego samego. Chce najpierw stworzyć golema, ale aby ożywić glinianą kukłę należy wezwać siły ciemności – groźnego demona, który ostrzega rabiego, że golema nie można używać do egoistycznych celów. Należy go unicestwić zaraz po wykonaniu zadania, inaczej złe moce upomną się o niego i obróci się przeciwko swemu mistrzowi. Być może cała historia znalazłaby szczęśliwy koniec, gdyby nie pewien dureń - sługa rabina, który powodowany zazdrością, szukając osobistej zemsty, mimo ostrzeżenia, złamał zakaz, wywołując tym samym bunt glinianego monstrum. W efekcie golem pod nieobecność Rabina wymyka się z domu właściciela i zaczyna grasować po terenie getta.

Niemiecki reżyser epoki ekspresjonizmu Paul Wegener był wyraźnie zafascynowany mistyczną opowieścią o golemie, nakręcił bowiem o nim aż trzy filmy. Co ciekawe, później obrał jakby kompletnie odmienny kierunek, tworząc obrazy propagujace reżim nazistowski. „Golem” opiera się na kanwie powieści Gustawa Meyrinka, który opracował mit o nadczłowieku, obrazujący towarzyszące ludzkości od zarania dziejów pragnienia, aby posiąść stwórcze moce i dorównać samemu Bogu. Nic dziwnego więc, że film Wegenera inspirował później całe pokolenia twórców, począwszy od filmów o doktorze Frankensteinie, przez Metropolis, aż po współczesne wersje golema – laboratoryjną hodowlę sztucznych ludzi: klonów, replikantów, czy też innych komiksowych nadludzi - „zbawicieli” ludzkości w typie supermanów, batmanów czy androidów, jak choćby wspomnianego już „Ducha w skorupie”.

Golem ma wstrząsające, dramatycznie symboliczne, lecz co istotne - zupełnie niezgodne z oryginałem zakończenie, które można dość jednoznacznie zinterpretować. Obdarzony nadludzką siłą golem, którego nikt nie mógł okiełznać, wydostaje się z getta otwierając na oścież jego zaryglowane dotąd wrota i wychodzi na zewnątrz do "innego" świata, w którym spotyka bawiące się blondwłose dzieci i gdzie zostaje unicestwiony przez jedno z nich. Martwego, już niegroźnego dla nikogo golema znajdują Żydzi i wnoszą z powrotem do getta. W ten sposób uzbrojony ideologicznie aryjski świat mógł odważnie przystąpić do stopniowej realizacji planu stworzenia własnego "nadczłowieka" i do wojny eliminującej konkurencję.

5,0
Ocena filmu
głosów: 1
Twoja ocena
chcę zobaczyć
0 osób chce go zobaczyć
dodaj do ulubionych
0 osób lubi ten film
obserwuj
0 osób obserwuje ten tytuł
dodaj do filmoteki
0 osób ma ten film u siebie

dodaj komentarz

Możesz pisać komentarze ze swojego konta - zalogować się?

redakcja strony

swomma
lysywujta
Yasha