Miniatura plakatu filmu Tummien perhosten koti

Dom mrocznych motyli

Tummien perhosten koti

2008 | Finlandia | Dramat | 105 min

Wyspa spowita mrokiem

AgnieszkaJ | 22-03-2009

Kino skandynawskie przyciąga swoim specyficznym klimatem. Decydując się na 90 minut z filmem pochodzącym z północy decydujemy się na spokój, refleksję. Nie dostaniemy tutaj szybkich zwrotów akcji, wartkich dialogów. A już na pewno nie możemy spodziewać się przejaskrawionego szczęściem zakończenia.

Podobnie jest w przypadku fińskiego „Domu mrocznych motyli” („Tummien perhosten koti”). To drugie z kolei dzieło Dome Karukosi'ego nakręcone w 2008 roku. To także zdobywca trzech statuetek Jussi Award (fińskiego odpowiednika Oskarów) w kategorii reżyseria, aktor drugoplanowy i montaż, a co najważniejsze dla każdego artysty, zdobywca nagrody publiczności.

„Dom Mrocznych motyli” jest dokładnie taki, jak sugeruje tytuł. To film spowity mrokiem, niepokojem, niepewnością. Niczego nie jesteśmy pewni, nic nie jest powiedziane jasno. Juhani, główny bohater, to chłopak, który nie miał łatwego dzieciństwa. Poznajemy go w momencie przeniesienia do ośrodka dla chłopców znajdującego się na odizolowanej wyspie. To trochę jak we „Władcy much” Goldinga - grupa chłopców odcięta od świata ustanawia własne prawa. Jednak nie panuje tutaj bezprawie. Na straży porządku stoi wychowawca, pan Harjula, którego surowa dyscyplina ma na celu zrobić z chłopców porządnych ludzi. „Mroczne motyle” to nie tylko film o tzw. trudnej młodzieży, to także obraz o miłości. Zarówno tej nastoletniej, niewinnej, nieśmiałej napotykającej przeszkodę, jak i obsesyjnej, zakazanej i wypełnionej namiętnością. 

Najważniejszym jednak wątkiem, który rozświetli towarzyszącą nam niepewność, okaże się przeszłość Juhani’ego. Chłopiec, aby rozpocząć nowe życie,  będzie musiał stawić czoła demonom z dzieciństwa. „Dom mrocznych motyli” porusza trudny temat rodzinnej patologii. Nie znajdziemy tu jednak moralizatorstwa, nie dostaniemy również łatwych rozwiązań. Z bohaterem pożegnamy się na zakręcie i tylko od nas zależy, w jaką przyszłość ubierzemy jego życie.

Pozostaje jeszcze zagadka mrocznego tytułu. Myślę jednak, że warto samemu ją rozwikłać poświęcając kilkadziesiąt minut na obejrzenie „Domu mrocznych motyli”. Naprawdę warto!

Reżyseria
Premiera
15-06-2008 (Festiwal Filmowy Midnight Sun)
11-01-2008 (Świat)
5,0
Ocena filmu
głosów: 1
Twoja ocena
chcę zobaczyć
0 osób chce go zobaczyć
dodaj do ulubionych
0 osób lubi ten film
obserwuj
0 osób obserwuje ten tytuł
dodaj do filmoteki
0 osób ma ten film u siebie

dodaj komentarz

Możesz pisać komentarze ze swojego konta - zalogować się?

redakcja strony

vaultdweller
swomma
Marta Suchocka