Miniatura plakatu filmu Casino Royale

Casino Royale

2006 | USA, Wielka Brytania, Niemcy, Czechy | Akcja, Przygodowy, Thriller | 144 min

Zawartość Bonda w Bondzie

Marta Suchocka | 09-04-2008
Casino Royale” w reżyserii Martina Cambella to najbardziej oczekiwana produkcja o przygodach Jamesa Bonda ostatnich lat. Zmiana aktora wcielającego się w główną rolę wzbudziła nie tylko ciekawość, ale i pewne kontrowersje. Poza tym twórcy, podobnie jak przy każdej nowej opowieści o superagencie MI6, obiecywali mocne wrażenia i sceny, które zaskoczą nawet zagorzałych fanów.

Świeżo upieczony agent 00, James Bond zostaje wysłany z misją na Madagaskar. Po nieudanej akcji ostatecznie trafia do Czarnogóry by stanąć twarzą w twarz z bezwzględnym Le Chiffrem – bankierem organizacji terrorystycznych. Le Chiffre grając na giełdzie stracił pieniądze swoich klientów. Obawiając się konsekwencji desperacko stara się odzyskać stracone fundusze grając w pokera w tytułowym Casino Royale. Jednym z jego przeciwników jest James Bond, który otrzymał od rządu 10 milionów dolarów, a wraz z nimi uroczego stróża w postaci ślicznej Vesper Lynd. Pomimo początkowych spięć i ostrych wymian zdań między tą dwójką narodzi się miłość.

Szczerze przyznam, że nie jestem wielbicielką produkcji o Jamesie Bondzie. Filmy akcji o agencie 007 traktuje z dużym przymrużeniem oka, którego nauczył mnie Roger Moore grający głównego bohatera na przełomie lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych. Dla mnie to jednak bajka z małym dreszczykiem emocji, która ma bawić i odstresować, a nie skłaniać do zastanowienia. I tak też jest przeze mnie traktowana, chociaż „Casino Royale” oglądałam z niemałym zainteresowaniem, nastawiona przez prawdziwego fana Bonda bardzo sceptycznie. I to nie tylko jeśli chodzi o zmianę aktora, ale również fabułę, która rzekomo „bondowska” wcale nie jest.

Daniel Craig w roli agenta 007 spisał się całkiem nieźle. I mimo, że faktycznie początkowo trudno było mi się przyzwyczaić do nowej twarzy, w połowie projekcji nie czułam już żadnego dysonansu. Bond jest nadal Bondem, mimo stalowo niebieskich oczu i urody, którą można określić ładną brzydotą. Pełen nonszalancji Brytyjczyk, na którym garnitury leżą jak ulał, a każda kobieta ulega mu bez dwóch słów sprzeciwu. W przypadku Craiga należy jeszcze dodać piękne ciało, którym nie mógł pochwalić się chyba żaden z wcześniejszych agentów 007 (czyżby ukłon w stronę damskiej części publiczności?).

Fabuła jak dla mnie jest dosyć tendencyjna i idealnie wpisuje się w kanon filmów o Bondzie. „Casino Royale” jest kinem akcji, pełnym pościgów, pięknych kobiet oraz trochę ironicznego żartu w brytyjskim wydaniu. Drażni jedynie sama historia, oparta o pierwsze kroki Jamesa Bonda jako agenta z licencją na zabijanie. Pamiętając, że pierwowzorem jest książkowa postać stworzona przez Iana Fleminga w latach pięćdziesiątych (a obraz Martina Cambella oparty jest na pierwszej powieści o agencie 007 o tym samym tytule), opowiadanie o początku pracy w MI6 ukazując w tle wydarzenia współczesne budzi pewne sprzeczności. Moim skromnym zdaniem, jeżeli już scenarzyści chcieli oprzeć się o taki właśnie motyw, warto było nawiązać do czasów zimnej wojny, walki z KGB (czyli do książkowego pierwowzoru). Terroryzm w tle i przeniesienie „raczkowania” agenta 007 w czasy współczesne, jak dla mnie jest po prostu nie na miejscu.

Trzeba przyznać, że twórcom filmu udało sie wprowadzić niewielki element zaskoczenia. Wpleciony w sensacyjną historię wątek miłosny, gdzie to Bond jest stroną bardziej zaangażowaną, może wprowadzać trochę świeżości. Wszak przed agentem 007 kobiety ścielą się gęsto, ale żadna nie potrafi zawrócić mu w głowie do tego stopnia, by chciał „wchodzić dwa razy do tej samej rzeki” (no może prócz „dwugodzinnej” małżonki).

Mimo wszystko, zawartość Bonda w Bondzie w „Casino Royale” jest odpowiednia. 21. z kolei film o przygodach agenta 007 ogląda się lekko, łatwo i przyjemnie. Jest to niewątpliwie miła dla oka (i to obu płci) rozrywkowa produkcja wpisująca się, choć może nie idealnie i bez żadnych zgrzytów, w pozostałe części serii.

Reżyseria
Dystrybutor
United International Pictures Sp. z o.o.
Premiera
17-11-2006 (Polska)
14-11-2006 (Świat)
4,2
Ocena filmu
głosów: 22
Twoja ocena
chcę zobaczyć
0 osób chce go zobaczyć
dodaj do ulubionych
0 osób lubi ten film
obserwuj
0 osób obserwuje ten tytuł
dodaj do filmoteki
0 osób ma ten film u siebie

dodaj komentarz

Możesz pisać komentarze ze swojego konta - zalogować się?

redakcja strony

Przemo
swomma
mikey89
lysywujta
G-man
Kucharz