Miniatura plakatu filmu Woda dla słoni

Woda dla słoni

Water for Elephants

2011 | USA | Dramat | 120 min

Uwolnić słonia!

aszmidel | 21-04-2011
Podobno Robert Pattinson i Reese Witherspoon promowali obraz w USA wraz z zamkniętym na wybiegu słoniem. To oburzało aktywistów walczących o prawa zwierząt. Słoń to przecież nie zabawka. Biorąc pod uwagę scenerię filmu, da się to wybaczyć. Nie takie rzeczy dzieją się i działy w cyrkach. Nawet jeśli to cyrk na niby.

Jacob Jankowski (Robert Pattinson) - potomek polskiego lekarza weterynarii o misyjnym podejściu do zawodu, idzie w ślady ojca. Ma poukładane życie: został mu do zdobycia uprawnień lekarza tylko jeden egzamin, ma piękną dziewczynę, z którą wiąże niedaleką przyszłość. Nagle jednak całe jego mozolnie budowane życie obraca się w perzynę. W wypadku samochodowym giną jego rodzice, o czym młody Jankowski dowiaduje się... podczas pisania egzaminu. 

Jak można się domyślić, samotny i nagle zbiedniały student porzuca całe swoje dotychczasowe życie. Zabiera w podróż „dokądś” jedną walizkę i wpada do pociągu. Jak powie później: „Ten pociąg mnie wybrał”. Tak zaczyna się barwne życie Jankowskiego – artysty cyrkowego. A w pociągu? Zaprzyjaźnia się z polskim imigrantem-alkoholikiem Camelem (Jim Norton) oraz świtą pomywaczy i przerzucaczy gnoju. Ambicja pcha go jednak na wyżyny, do psychopatycznego Augusta (fenomenalny Christoph Waltz), właściciela cyrku oraz jego żony Marlene (Reese Witherspoon). Między piękną woltyżerką a niedoszłym weterynarzem rozkwita romans – który przesłania w zasadzie całość fabuły. 

Powróćmy więc do tytułu. Skąd się wzięła „Woda dla słoni”? Skonstruowany jak manifest, w istocie jest tylko tłem dla romansu - niesłusznie. Bo obserwując życie artystów i ich zwierząt, pomyślimy o ich relacji: symbioza. Tresura zwierząt to tylko element więzi – zwierzaki dają artystom chleb, ale i swoje serca. Faktem jest jednak, że nawet najbardziej ukochane zwierzę trzymane w klatce, wzbudza protest. Ciasny wagon dla słonicy indyjskiej? Dziś aktywiści prozwierzęcy zlinczowaliby Augusta  i opiekuna za złe warunki bytowe Rosie. 

„Wodę dla słoni” warto obejrzeć ze względu na klimat. Cyrk, a jednocześnie pociąg, z którego hegemon August wyrzuca „darmozjadów”, walka o życie i o miłość w niesprzyjającej, spartańskiej scenerii – to atuty filmu. Ze stroną aktorską, poza Christophem Waltzem, już nieco słabiej. Pattinson gra bez przekonania, a jego polski, hmm... Dubbing byłby dobrym rozwiązaniem. Reese Whiterspoon radzi sobie dobrze, choć jej powłóczyste spojrzenie momentami jest wręcz nieznośne i pretensjonalne. Całość jednak ogląda się bardzo dobrze, dzięki świetnemu montażowi, są sceny, w których wyskakuje gęsia skórka. Polecam na poświąteczne odrealnienie. 
Reżyseria
Dystrybutor
Premiera
06-05-2011 (Polska)
15-04-2011 (Świat)
3,8
Ocena filmu
głosów: 4
Twoja ocena
chcę zobaczyć
0 osób chce go zobaczyć
dodaj do ulubionych
0 osób lubi ten film
obserwuj
0 osób obserwuje ten tytuł
dodaj do filmoteki
0 osób ma ten film u siebie

dodaj komentarz

Możesz pisać komentarze ze swojego konta - zalogować się?

redakcja strony

Mariusz Kłos
vaultdweller
Mikez
Radosław Sztaba