opis
Drobna sylwetka wyraźnie odcina się na tle andyjskiego krajobrazu. Bezkres, monumentalna przyroda, ogromna przestrzeń, w której wprost można poczuć, czym jest pustka i powietrze – wszystko to oszałamia i budzi respekt. W tym szerokim kadrze ciemny kształt postaci wydaje się być zaledwie niewielką kropką. To Alicja – trzynastoletnia bohaterka filmu Estebana Larraina. Krok za krokiem, godzina za godziną Alicja pokonuje kolejne kilometry samotnej wędrówki. Wyruszyła z południa Boliwii i zmierza na północ Chile, do miasta San Pedro – turystycznego kurortu, w którym chce znaleźć pracę. Planuje nielegalnie przekroczyć granicę, podobnie jak wielu jej rodaków. Jej podróż to ponad 180 kilometrów - dystans wielu dni i nocy, mierzenie się z samotnością, niepewnością, strachem i zmęczeniem.
Kamera dyskretnie i po cichu towarzyszy Alicji i z przenikliwością oraz wrażliwością pokazuje codzienny trud, z jakim pokonuje długą trasę swej podróży. Przywołane zostają obrazy z rodzinnego życia Alicji, jak również sceny ze szkoły. Tu, w samym środku pustego interioru, powracają one niczym wspomnienia - mglisty ślad świata, który pozostał w tyle.
Długie dystanse, pokonywane przez dzieci Quechua były w tradycyjnych społecznościach Ameryki Południowej stałym elementem rytualnej inicjacji w dorosłe życie. Obecnie stały się innego rodzaju inicjacją – momentem zderzenia dziecka z bezwzględną rzeczywistością ekonomicznego porządku, który zmusza do porzucenia domu i wyruszania w drogę.
Narracja filmu prowadzona przez oniryczne, magiczne obrazy rozwija się w uniwersalną opowieść o egzystencji człowieka, jego miejscu w świecie, walce o lepsze życie. Powolny rytm historii i prawdziwie mistrzowski zmysł obserwacji sprawiają, że film Estebana Larraina można określić jako dokumentalną balladę poetycką.