Miniatura plakatu filmu Solista

Solista

The Soloist

2009 | Wielka Brytania, USA | Biograficzny, Dramat, Muzyczny | 117 min

Beethoven ulicy

Bogdan Koziara | 06-10-2009

W kinach pojawia się coraz więcej ekranizacji dzieł literackich. Nie ma w tym nic dziwnego, bo kto by nie chciał zarobić na gotowym już produkcie. Producenci zabierając się za tego typu obrazy, mają pewność, że zgromadzą przed ekranami masę ludzi, którzy zechcą porównać filmową wizję reżysera z literackim pierwowzorem. I osobiście nie mam nic przeciwko takim zabiegom, o ile traktuje się je z należytą powagą. Kiedy więc dowiedziałem się, że odpowiedzialnym za „Solistę” będzie Joe Wright, byłem przekonany, że się nie zawiodę. Rzeczywistość bywa jednak brutalna, choć wygłaszając to twierdzenie w tym momencie chyba zdrowo przesadzam. Ujmijmy to więc w inny sposób - każdy może mieć słabszy dzień.

„Solista” to historia Nathaniela Ayersa Juniora, bezdomnego muzyka o ogromnym talencie. Traf chce, że przypadkiem poznaje go Steve Lopez, dziennikarz „Los Angeles Times”, który zaintrygowany wspaniałą muzyką, postanawia napisać o nim artykuł. Dowiadujemy się z niego, a w zasadzie podczas jego tworzenia i procesu zbierania informacji, że Nathaniel posiada niezwykły talent i swą przygodę z muzyką rozpoczynał od gry na wiolonczeli. Dziwi zatem fakt, jak ktoś taki wylądował na ulicy, grając na skrzypcach mających zaledwie dwie struny. Jednak i to się wyjaśnia. Podczas drugiego roku studiów na prestiżowej uczelni Juilliard School of Music w Nowym Jorku, Nathaniel zapada na schizofrenię, przez co nie udaje mu się ukończyć szkoły. W ten sposób przerażony i zmagający się z własnymi obsesjami, trafia na ulicę. Pojawienie się w prasie artykułu na jego temat zwróciło uwagę niektórych ludzi. Zaczynając od pewnej kobiety chorej na artretyzm, która dla niego przysłała do redakcji wiolonczelę, na burmistrzu, który postanawia zwiększyć budżet miasta na pomoc bezdomnym kończąc. Jednak nie to jest w tym wszystkim najważniejsze. Dotychczasowe życie Nathaniela ulega pewnej odmianie. Znajduje w Stevie prawdziwego przyjaciela, który za wszelką cenę chce go wyleczyć z choroby psychicznej i odmienić jego los na lepsze. Tylko że robi to wbrew woli muzyka, nie wiedząc, że zrobił już wszystko, czego tamten potrzebował.

Oglądając ten film człowiek zaczyna zastanawiać się, jak niewiele potrzeba, by upaść. I czy znajdzie się wtedy ktoś, kto poda pomocną dłoń? Sekwencja ujęć brudnych ulic i różnych zakamarków pełnych bezdomnych, próbujących przeżyć kolejny dzień i towarzysząca im w tle wygłaszana przez Nathaniela modlitwa „Ojcze nasz”, to jeden z najlepszych fragmentów tego obrazu, który przyprawi o dreszcze każdego. Żal i współczucie – właśnie takie emocje towarzyszą widzowi w trakcie seansu. A jedyne, co podnosi go na duchu, to przepiękna muzyka i widok człowieka tak nią ogarniętego, że mógłby unosić się w powietrzu zaraz obok niej.

Nie można w tym momencie nie wspomnieć o wspaniałych kreacjach, jakie udało się stworzyć Robertowi Downeyowi Juniorowi (Steve Lopez) oraz przede wszystkim Jamiemu Foxxowi (Nathaniel). Tej dwójce należą się wyrazy wielkiego uznania, gdyż to oni stanowią o sile emocji, jakie buduje w widzu spotkanie z tym obrazem.

Czasami zdarzały się jednak pewnego rodzaju przestoje. Tak jakby czegoś brakowało. Nie potrafię sprecyzować, o co konkretnie mi chodzi, ale niektóre fragmenty filmu przechodziły obok mnie niezauważenie. Zdarzały się właśnie takie momenty, kiedy traciłem zainteresowanie, by po chwili, po obejrzeniu następnej sceny, po raz kolejny zatopić się głęboko w opowiadanej historii.

„Solista” to na pewno dobry film, który wywoła emocje w każdym widzu. I nieważne, czy film mu się spodoba, czy też nie. Po prostu nie można przejść obok niego obojętnie.

Reżyseria
Dystrybutor
United International Pictures Sp. z o.o.
Premiera
23-10-2009 (Polska)
24-04-2009 (Świat)
Inne tytuły
Imagining Beethoven
3,7
Ocena filmu
głosów: 6
Twoja ocena
chcę zobaczyć
0 osób chce go zobaczyć
dodaj do ulubionych
0 osób lubi ten film
obserwuj
0 osób obserwuje ten tytuł
dodaj do filmoteki
0 osób ma ten film u siebie

dodaj komentarz

Możesz pisać komentarze ze swojego konta - zalogować się?

redakcja strony

arcio
vaultdweller
swomma
rdk
Mikez
Radosław Sztaba