Miniatura plakatu filmu Utkwiony

Utkwiony

Stuck

2007 | Kanada, USA, Wielka Brytania | Horror, Thriller | 94 min

Mena Suvari show

Michał Ćwikła | 18-12-2008

W 2001 roku Chante Jawan Mallard, będąc pod wpływem alkoholu i środków odurzających, potrąciła bezdomnego. Ten tak niefortunnie wpadł na maskę jej samochodu, że wbił się w przednią szybę auta. O ile samo to wydarzenie nie byłoby niczym nadzwyczajnym, wszak wypadki się zdarzają, o tyle to, co zdarzyło się później, może budzić przerażenie. Sprawczyni wypadku zamiast wezwać pogotowie, wróciła z poważnie rannym mężczyzną do domu i zostawiła go konającego w garażu. 

Przerażające? Niewątpliwie. Nie może więc dziwić fakt, że historia ta stała się dla Stuarta Gordona inspiracją do nakręcenia filmu. „Utkwionego”, bo o nim mowa, mogliśmy zobaczyć na tegorocznym Horror Festiwal. Czy film należy jednak traktować jako horror? Zdecydowanie nie, choć elementy tego gatunku na pewno zawiera, najbliżej mu jednak do mocnej, czarnej komedii. Przyjęcie takiej konwencji w ukazaniu całej historii wyszło twórcom obrazu zdecydowanie na plus. Sceny komiczne bardzo płynnie przenikają się - i tu ostrzeżenie dla osób nieco wrażliwszych - ze scenami gore, co powoduje właśnie pewne trudności w dokładnym przyporządkowaniu produkcji Amicus Entertainment do konkretnego gatunku.

To, że Gordon podszedł mimo wszystko do całej historii z dość mocnym przymrużeniem oka nie podlega jednak dyskusji. Świadczy o tym sposób, w jaki nakreślone zostały postaci, a przede wszystkim główna bohaterka - Brandi Boski - w którą rewelacyjnie wcieliła się Mena Suvari. Aktorka znana z „American Beauty” od początku do końca trzyma film na swoich barkach, można wręcz stwierdzić, że jest to jej solowy popis. Doskonale widać po niej całą gamę emocji, od początkowego przerażenia, aż do obłędu, w który z każdą minutą coraz bardziej popada. Towarzyszący jej na ekranie Russell Hornsby i Stephen Rea cały czas pozostają w cieniu, mimo iż ten drugi, wcielający się w postać ofiary, również nie ma sobie nic do zarzucenia. To jednak dzięki Suvari „Utkwionego” ogląda się naprawdę nieźle.

Dlaczego tylko nieźle? Otóż dlatego, że im bliżej końca, tym bardziej fabuła filmu kuleje. Gordon oparł się wprawdzie na prawdziwej historii, ale tylko na jej ogólnym zarysie - to, co dzieje się w domu i garażu Brandi to już tylko i wyłącznie fantazja reżysera. Fantazja niestety nieco wybujała. Widok człowieka, który przez kilkadziesiąt godzin wykrwawia się na masce samochodu, po czym dostaje nadludzkiej siły i mimo połamanych nóg robi rundkę po garażu, nawet przy tej komediowej konwencji musi irytować. Końcówka jest zdecydowanie przesadzona i psuje w pewnym stopniu bardzo dobre, początkowe wrażenie.

Mimo kilku wad polecam „Utkwionego” wszystkim fanom czarnych komedii i groteskowej makabry. Opisana we wstępie historia nadawała się na świetny dramat, jednak Gordon udowodnił, że i w innym gatunku sprawdzi się bardzo dobrze.

Reżyseria
Premiera
21-05-2007 (Targi Filmowe w Cannes)
30-05-2008 (Świat)
3,0
Ocena filmu
głosów: 1
Twoja ocena
chcę zobaczyć
0 osób chce go zobaczyć
dodaj do ulubionych
0 osób lubi ten film
obserwuj
0 osób obserwuje ten tytuł
dodaj do filmoteki
0 osób ma ten film u siebie

dodaj komentarz

Możesz pisać komentarze ze swojego konta - zalogować się?

redakcja strony

arcio
Mikez