duża fotografia filmu Ambulance
Miniatura plakatu filmu Ambulance

Ambulans

Ambulance

2022 | USA | Akcja, Kryminał, Dramat, Thriller | 136 min

W hołdzie służbom [recenzja Blu-ray]

Michael Bay w swoim najnowszym filmie głównym bohaterem uczynił między innymi Los Angeles. Dla bohaterów znajomość topografii miasta okazała się kluczowa. Dzięki nowatorskim zdjęciom Roberto de Angelisa z wykorzystaniem innego niż dotychczas typu drona, kadry odpowiadają szaleńczej akcji, jaka obok wybuchów jest znakiem rozpoznawczym reżysera. 

Fabuła skupia się na dniu z pracy ratowniczki medycznej, Cam Thompson (Eiza González). Kobieta jest doświadczona i z opanowaniem wykonuje swoje obowiązki, wzbudzając podziw w Scotcie (Colin Woodell), partnerze, który jest nowicjuszem. Oboje zostaną poddani próbie, kiedy zjawiają się na miejscu napadu na bank, jakiego dokonali przybrani bracia, Danny (Jake Gylenhaal) i Will (Yahya Abdul-Mateen II) Sharpowie.

Scenariusz Chrisa Fedaka opiewa w dynamiczne pary bohaterów. Poszczególne duety uzupełniają się charakterologicznie. Danny jest porywczy, jak niegdyś był jego ojciec, podtrzymał też przestępczą tradycję, utrzymując kontakty z dawnym wspólnikiem Sharpa seniora, Papim (A Martinez). Will to weteran, który odbył turę w Afganistanie a jego czyny determinuje choroba żony, Amy (Moses Ingram). Bracia trafiają na patrol oficerów Zacha (Jackson White) i Marka (Cedric Sanders). W efekcie szarpaniny ranny zostaje jeden z policjantów. Rozpoczyna się długa ucieczka i nieustający pościg, w który zaangażowane są liczne oddziały miejscowej policji LAPD, jednostki szybkiego reagowania SWAT, tajniacy SIS  i agent specjalny FBI, Anson Clark (Keir O'Donnell) na czele z kapitanem Monroe (Garret Dillahunt), którego wspiera porucznik Dzaghig (Olivia Stambouliah).

Gra aktorska zachwyca zwłaszcza na drugim planie. Jake Gylenhaal, jak sam przyznał w materiale „Gaz do dechy”, chciał współpracować z Bayem ze względu na dobrą zabawę, jaką miał na planie. Trudno przełożyć ten nastrój na występ tak utalentowanego aktora, którego kreacja Danny'ego wyraźnie konkurowała z Jaredem Leto jako Jokerem w „Legionie samobójców” Davida Ayera. Niemniej, gwiazda kina stworzyła udany duet z  Yahyą Abdul-Mateenem II. Zarówno w filmie, jak i na planie, podkreślano umiejętność szybkiego poruszania się po mieście. Odtwórca Willa sprawdził się w roli, jak sam wskazał, dobrego człowieka z problemami. Ocena moralna postępowania tej postaci w pełni należy do widzów. Podobnie wykreowała swoją postać Eiza González. Aktorka wyraziła radość z angażu ze względu na sylwetkę Baya, który według opinii Meksykanki, za każdym razem tworzy widowisko. González w materiale „Hołd ratownikom” przedstawiła trud przygotowania do roli, nie tylko ze względu na małe pomieszczenie do grania, jakim okazała się karetka, ile przez ciężar postaci. Sportretowanie pracownika służb ratujących życie każdego dnia i zmagających się z ogromnym stresem to główne czynniki, jakie zadecydowały o wyrażeniu szacunku ze strony twórców tą realizacją.

Zaangażowanie w rzeczywiście realistycznym odegraniu postaci oficera wykazał Cedric Sanders. Jackson White jako Zack w dodatku podzielił się wrażeniami, jakie odczuwał podczas dość statycznej gry. Natomiast dynamiczne duo stworzyli Garret Dillahunt i  Olivia Stambouliah, których docinki stały się przeciwwagą dla słabych wypowiedzi pomiędzy kapitanem i agentem specjalnym. Dillahunt stworzył wyrazistą postać, podkreślając w nagraniach z planu, jak istotnym było dokładne wyważenie kreacji, aby oddawała rzeczywistość w jak najwierniejszym odwzorowaniu zachowania specjalistów. Aktor nie zawiódł na tym polu. Także A Martinez jako Papi dobrze stworzył postać gangstera z Miasta Aniołów. 

Najpoważniejszym uchybieniem scenariuszowym jest silący się komizm, zarówno sytuacyjny, jak – przede wszystkim – językowy. Nagromadzenie żartobliwych dialogów unieważnia dramatyzm, który dominuje w scenach poza główną akcją. Interesującym efektem było pojawienie się kobiety w windzie. Rzeczywistość pandemiczna sprawiła, że widok człowieka w masce nie budzi już podejrzeń. W tej scenie twórcy uzyskali zamierzony cel. Pojawiają się także odniesienia do innych produkcji, w tym „Braveheart” Mela Gibsona. Celnym intertekstualnym cytatem jest przywołanie postaci kapitana Johna Patricka Nelsona (w którego wcielił się Sean Connery), kasowego przeboju Baya oraz aluzja do klasycznej już „Gorączki” Michaela Manna. Z dodatku „Jak powstawał Ambulans” można dowiedzieć się, że ta produkcja oraz „Speed. Niebezpieczna prędkość” Jana de Bonta były głównymi inspiracjami. 

Lorne Balfe stworzył ścieżkę dźwiękową, która niemal nieustannie towarzyszy obrazowi. Do skomponowanej muzyki, autor dodał zaledwie dwa utwory, które idealnie pasują do wybranych scen. Twórca buduje napięcie z odpowiednim wyczuciem, począwszy od stonowanego, niemal nostalgicznego brzemienia, które przechodzi w energiczne rytmy, z nastrojem dobranym do wydarzeń. Pomimo niezwykłego talentu, tym razem szkocki kompozytor przygotował tonacje, które nie do końca potwierdzają jego zdolności. Należy ubolewać, że mimo przyjemnego odbioru zwłaszcza tych partii, jakie znalazły się w materiałach dodatkowych, Balfe nie jest tu autorem wyjątkowego utworu na miarę efektu osiągniętego podczas współpracy z Hansem Zimmerem przy chociażby „Call of Duty: Modern Warfare 2”.

Na zdjęcia Roberto de Angelisa składają się urozmaicone kadry. Kamera podąża za postaciami, ze względu za zastosowane rozwiązania techniczne, często przyjmując pozycję żaby. Ujęcia z dołu przechodzą w ruch ku górze, by zaraz ponownie zanurkować obiektywem na poziom autostrad, którymi pędzą główni bohaterowie. Dynamika obrazu odpowiada fabule. Wypowiedzi członków ekipy filmowej zaprezentowane w „Ujęciach z powietrza” szczegółowo wyjaśniają, w jaki sposób uzyskano taki efekt.

Wydanie Blu-ray zawiera dodatki w języku angielskim z opcją napisów w języku polskim. Wśród materiałów znajduje się przedstawienie stylu prowadzenia produkcji przez Michaela Baya. Michael Kase, producent wykonawczy, który pracował z reżyserem wielokrotnie, zwrócił uwagę, jak bardzo artysta ceni stałych pracowników, upominając się o ekipę przy kolejnej realizacji. Co ciekawe, decyzja, aby kręcić na ulicach Los Angeles, podniosła koszty projektu. Jak wynika ze „Stolicy pościgów”, ze względu na częste akcje, trudno było stworzyć spektakularne widowisko, szczególnie, gdy trudno o odpowiednie lokacje. Jednak twórcom udało się ukazać charakterystyczne elementy, nie tracąc na oryginalności w pokazaniu kina drogi z maksymalną prędkością.

Obraz otrzymał dwie nominacje do nagrody Saturna w kategoriach: Najlepszy Thriller i Najlepszy Montaż dla Calvina Wimmera, Douga Brandta i Pietro Scalli.


Recenzja powstała dzięki współpracy z Galapagos Films - dystrybutorem filmu na DVD i Blu-ray.




Reżyseria
Dystrybutor
United International Pictures Sp. z o.o.
Premiera
18-03-2022 (Polska)
17-02-2022 (Świat)
4,0
Ocena filmu
głosów: 1
Twoja ocena
chcę zobaczyć
0 osób chce go zobaczyć
dodaj do ulubionych
0 osób lubi ten film
obserwuj
0 osób obserwuje ten tytuł
dodaj do filmoteki
0 osób ma ten film u siebie

dodaj komentarz

Możesz pisać komentarze ze swojego konta - zalogować się?

redakcja strony

Arkadiusz Chorób