Miniatura plakatu filmu Spider-Man

Spider-Man

2002 | USA | Akcja, Kryminał, Fantasy, Romans, Sci-fi, Thriller | 121 min

Narodziny herosa

Amerykanie kochają komiksowych superbohaterów. Uwielbiają ich altruizm, męstwo, poświęcenie w imię dobra ludzkości. Spider-Man jest jednym z najbardziej „amerykańskich” herosów, toteż film Sama Raimi był skazany na finansowy sukces. Artystycznych wzlotów nie należy tu oczekiwać – to ma być czysta rozrywka!

Peter Parker jest mało popularnym, nieśmiałym nastolatkiem. Pewnego dnia, podczas szkolnej wycieczki do laboratorium, zostaje ugryziony przez zmutowanego pająka. W organizmie Petera zachodzą niezwykłe zmiany – chłopak staje się niesamowicie silny i wytrzymały, potrafi z łatwością wspinać się po ścianach, a jego zmysły zostają niebywale wyostrzone. Zafascynowany nastolatek początkowo wykorzystuje nowe moce do prywatnych celów, lecz wkrótce – pod postacią Spider-Mana – zaczyna zwalczać zło szerzące się w Nowym Jorku. Tymczasem w mieście pojawia się złowieszczy Zielony Goblin.

Godny odnotowania jest fakt, że historia ukazana w filmie jest „przyjazna” nie tylko dla miłośników i znawców komiksowych przygód Człowieka Pająka. Scenariusz jest bowiem tak napisany, by nawet zupełny laik miał dobre rozeznanie na temat tego, jak narodził się Spider-Man. To duży plus, zwłaszcza dla młodych widzów, którzy nie mieli okazji zapoznać się z komiksami wydawanymi niegdyś na polskim rynku przez firmę TM-Semic.

Nie bez powodu wspomniałem o młodszych odbiorcach, ponieważ film Sama Raimi zdaje się być skierowany głównie do nich. Bajecznie kolorowe zdjęcia, przystępny język, sympatyczny bohater – to wszystko sprawia, że dzieciaki będą tym obrazem zachwycone. Nie sugeruję wszak, że starsi widzowie nie mają tu czego szukać, gdyż oni także mogą się dobrze bawić. „Spider-Mana” ogląda się bowiem całkiem przyjemnie, może bez specjalnego zaangażowania emocjonalnego, ale w zamian otrzymuje się niezłą, relaksującą rozrywkę.

Budżet produkcji wyniósł niespełna $140 mln, z czego większość zapewne przeznaczona została na efekty specjalne. Te jednak nie do końca mnie przekonały, ponieważ wielokrotnie gołym okiem można było dostrzec, kiedy Spider-Manem jest Tobey Maguire, a kiedy jest to postać stworzona komputerowo. Zdaję sobie sprawę, że raczej niemożliwe byłoby dla aktora (czy nawet kaskadera) wykonanie w takim tempie i na tak ogromnej wysokości tych wszystkich ekwilibrystycznych sztuczek Człowieka Pająka, ale jednak taka animacja trochę kole w oczy. Choć gwoli sprawiedliwości wypada zaznaczyć, że chwilami efekty specjalne są naprawdę urzekające.

Nigdy nie byłem wielkim fanem Spider-Mana. Podczas gdy ja kolekcjonowałem każdy zeszyt „Supermana” (dziękuję, TM-Semic), mój brat zbierał komiksy z przygodami Człowieka Pająka. Do filmu Sama Raimi podchodziłem jednak bez żadnych uprzedzeń, z nadzieją na przyjemnie spędzone dwie godziny. Nie zawiodłem się – „Spider-Man” to udane, rozrywkowe kino komiksowe!
Reżyseria
Dystrybutor
Warner Bros. Enteretainment Polska
Premiera
01-05-2007 (Festiwal Filmowy w Tribece)
21-06-2002 (Polska)
30-04-2002 (Świat)
Inne tytuły
Spider-Man: The Motion Picture
4,1
Ocena filmu
głosów: 7
Twoja ocena
chcę zobaczyć
0 osób chce go zobaczyć
dodaj do ulubionych
0 osób lubi ten film
obserwuj
0 osób obserwuje ten tytuł
dodaj do filmoteki
0 osób ma ten film u siebie

dodaj komentarz

Możesz pisać komentarze ze swojego konta - zalogować się?

redakcja strony

arcio
vaultdweller
swomma